W Toruniu już po raz 9. uczcili pułkownika Pileckiego

2019-05-18, 15:06  Michał Zaręba/Redakcja/PAP
Uczestnicy Toruńskiego Marszu Pułkownika Pileckiego w pochodzie pod pomnik gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Uczestnicy Toruńskiego Marszu Pułkownika Pileckiego w pochodzie pod pomnik gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Uczestnicy Toruńskiego Marszu Pułkownika Pileckiego w pochodzie pod pomnik gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Uczestnicy Toruńskiego Marszu Pułkownika Pileckiego w pochodzie pod pomnik gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Uroczystość pod pomnikiem gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Uroczystość pod pomnikiem gen. Hallera. Fot. Michał Zaręba

Toruński Marsz Pułkownika Pileckiego za nami. Jego uczestnicy po mszy świętej w kościele garnizonowym przeszli pod pomnik gen. Józefa Hallera. Wziął w nim udział m. in. europoseł Kosma Złotowski, który odniósł się do spraw tzw. mienia bezspadkowego.

Uczestniczący w marszu europoseł PiS Kosma Złotowski powiedział, że roszczenia dotyczące mienia bezspadkowego w Polsce powinny być kierowane do Niemiec, bo to ten kraj był odpowiedzialny za Holokaust i „fabryki śmierci”.

— To już dziewiąty marsz i za każdym razem rozważamy inny aspekt bogatego życia pułkownika Pileckiego. Dzisiaj, gdy do Polski kierowane są pretensje odszkodowawcze, warto zwrócić uwagę na to, że to rotmistrz Pilecki dobrowolnie dał się aresztować i został więźniem hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w Oświęcimiu. To właśnie on był tą osobą, która po raz pierwszy dała świadectwo światu odnośnie tego, co dzieje się w tym obozie — zaznaczył Złotowski. Dodał, że to właśnie Pilecki, jako pierwszy w swoich raportach informował o Holokauście.

— Ktoś mordował polskich obywateli, ale przede wszystkim polskich obywateli żydowskiego pochodzenia. To odbywało się na skalę przemysłową. Ktoś to robił. Ktoś za to odpowiadał. Na kimś ta odpowiedzialność wciąż ciąży. Tymczasem dzisiaj — ponad 80 lat od tych wydarzeń — w stosunku do Polski kierowane są żądania o odszkodowania za tzw. mienie bez spadkowe. Polskie prawo już od XIX wieku mówi jasno o tym, co dzieje się z mieniem bez spadkowym. Ono przechodzi na skarb państwa — mówił Złotowski, kandydat PiS do PE.

Europoseł wskazał, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie o to, dlaczego to mienie było bezspadkowe. — Dlatego, że działały niemieckie „fabryki śmierci” — stwierdził Złotowski. Jak ocenił, Polska może takie roszczenia tylko przekierować do urzędu kanclerskiego w Berlinie.

Wydarzenie jest przypomnieniem wybitnego żołnierza — podkreślił z kolei Karol Maria Wojtasik, prezes Fundacji Polska Tożsamość, organizator dorocznego marszu.

— Był przykładem dla swojej najbliższej rodziny, ale też i dla swoich kompanów. Był człowiekiem, który potrafił animować nie tylko życie żołnierskie, rodzinne, ale też i społeczne. W dzisiejszych czasach, gdy postępuje sekularyzacja, jest to człowiek, który może być przykładem połączenia wszystkich cnót, o których wspominał ksiądz Piotr Bulanda w dzisiejszej homilii - powiedział Karol Maria Wojtasik.

— Witold Pilecki poszedł dobrowolnie do obozu Auschwitz. Zaaranżował taką okoliczność, żeby Niemcy aresztowali go i wysłali do Auschwitz po to, by zorganizować tam ruch oporu, a poza tym sprawdzić co tam się dzieje. Powstał raport, który został wysłany do Wielkiej Brytanii, do Stanów Zjednoczonych, raport o masowym mordowaniu Żydów w Auschwitz - dodał prof. Wojciech Polak, historyk UMK w Toruniu.

Witold Pilecki był współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej, żołnierzem Armii Krajowej. Po ucieczce z KL Auschwitz służył w oddziale III Kedywu KG AK, był uczestnikiem powstania warszawskiego. Po jego upadku trafił do niemieckiej niewoli. Po wojnie przez władze Polski Ludowej został skazany w pokazowym procesie na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja 1948 strzałem w tył głowy.

Witold Pilecki otrzymał Order Orła Białego, a w 2013 r. został awansowany do stopnia pułkownik.

W Toruniu już po raz 9. uczcili pułkownika Pileckiego

Toruń

Region

Proces światowej sławy operatora odroczony. Bo nie dostał wezwania

Proces światowej sławy operatora odroczony. Bo nie dostał wezwania

2019-07-09, 12:27
Siemoniak: PO chce zaproponować w najbliższych tygodniach program dla mniejszych miejscowości

Siemoniak: PO chce zaproponować w najbliższych tygodniach program dla mniejszych miejscowości

2019-07-09, 11:31
Poseł Kłopotek wystartuje z listy w Pomorskiem. Dla kogo chce zdobyć mandat

Poseł Kłopotek wystartuje z listy w Pomorskiem. Dla kogo chce zdobyć mandat?

2019-07-09, 09:33
Miliony płyną na budowę dróg w regionie. Remont czeka w tym roku 200 odcinków

Miliony płyną na budowę dróg w regionie. Remont czeka w tym roku 200 odcinków

2019-07-09, 07:00
Wracamy do tematu: kwiaciarnie zostają na placu Wolności

Wracamy do tematu: kwiaciarnie zostają na placu Wolności!

2019-07-08, 20:24
U strażaków czas wolny od pracy nie istnieje. Ratują o każdej porze dnia i nocy

U strażaków czas wolny od pracy nie istnieje. Ratują o każdej porze dnia i nocy

2019-07-08, 19:19
Za drobny błąd prawo nie będzie ścigać przedsiębiorcy. Na początek - żółta kartka

Za drobny błąd prawo nie będzie ścigać przedsiębiorcy. Na początek - żółta kartka

2019-07-08, 18:12
Instynkt ratownika na emeryturze nie znika Były policjant z Bydgoszczy ocalił rodzinę

Instynkt ratownika na emeryturze nie znika! Były policjant z Bydgoszczy ocalił rodzinę!

2019-07-08, 16:44
Karetka pogotowia bez lekarza wcale nie zaszkodzi zdrowiu

Karetka pogotowia bez lekarza wcale nie zaszkodzi zdrowiu?

2019-07-08, 16:10
Eksplozji nikt nie mógł przewidzieć. Ani tego, że sąsiad ma wybuchową pasję...

Eksplozji nikt nie mógł przewidzieć. Ani tego, że sąsiad ma „wybuchową” pasję...

2019-07-08, 16:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę