Zła fama masztów promieniuje na wsie i gminy. W Mościskach wrze...
Pomimo protestu grupy mieszkańców, radni gminy Brzuze zgodzili się na wydzierżawienie części gminnej działki w miejscowości Mościska pod budowę stacji telefonii komórkowej...
Są osoby, które obawiają się inwestycji i ustawienie masztu kojarzą z możliwością pogorszenia stanu zdrowia. Radny Jan Cieszyński zauważa, że część miejscowości z terenu gminy nie posiada dostępu do telefonii komórkowej. - A to jest poważny problem, bo w niektórych miejscach nie można nawet korzystać z numeru 112. I stąd inicjatywa stawiania masztów...
Jeśli inwestycja dojdzie do skutku pan Grzegorz z mamą będzie mieszkał w odległości 30 metrów od instalacji. - Boimy się o zdrowie swoje i dzieci. To są promienie elektromagnetyczne, które powodują choroby nowotworowe - twierdzi. Dodaje, że gmina ma inne działki i na tych działkach mógłby być wybudowany maszt. - Podobno operator twierdzi, że im ta konkretna działka najbardziej odpowiada. Nam nie odpowiada...
- Tutaj mieszka bardzo dużo małych dzieci. Mam chore serce, muszę mieć założony holter. Obawiam się, że ten maszt będzie oddziaływał w ten sposób, że stymulator może po prostu nie pracować - to obawa mieszkanki gminy Brzuze.
Wójt Jan Koprowski studzi emocje. - Dopiero rozpoczynamy procedurę. Jeżeli będzie dowiedzione, że maszt będzie szkodził ludziom, wtedy nie zostanie zlokalizowany w tym miejscu.
Pod protestem podpisały się 64 osoby. Tymczasem na sesję przyszły... dwie. Resztę miały zatrzymać obowiązki zawodowe.
Wcześniej oprotestowano lokalizację na działce prywatnej, dlatego szukane jest nowe miejsce pod budowę masztu.