Alarm w szkołach w regionie. Opóźniona matura, dodatkowy stres [wideo]
Z 45-minutowym opóźnieniem rozpoczęła się pisemna matura z matematyki w VII Liceum Ogólnokształcącym w Bydgoszczy. Powodem był fałszywy alarm bombowy.
Dyrektor szkoły był zmuszony wezwać policję, która z psem przeszukała budynek. W tym czasie młodzież i nauczyciele, na boisku, czekali na możliwość wejścia do szkoły.
Większość nie była zadowolona z tej sytuacji. - Myślę, że każdy maturzysta czuje teraz dodatkowy stres, nie było nam to potrzebne (...) Uważam, że osoba, która to zrobiła powinna ponieść za to odpowiedzialność - mówili maturzyści.
- Możemy rozpocząć egzamin z opóźnieniem jako że arkusze nie były otwarte, nie były odtajnione - dodał Janusz Kitajgrodzki, dyrektor VII LO w Bydgoszczy
Z informacji Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy wynika, że informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych dotarły we wtorek do ponad 100 szkół w województwie kujawsko-pomorskim.
Osoba, która swoim zachowaniem wywoła nieuzasadniony alarm, w który zaangażują się służby takie jak straż pożarna, policja oraz pogotowie ratunkowe, może trafić do aresztu na 30 dni, zostać skazana na karę ograniczenia wolności i karę grzywny.