Wanda Nowicka o konwencji antyprzemocowej w Bydgoszczy
Wanda Nowicka "jedynka" Wiosny Roberta Biedronia do Europarlamentu z województwa kujawsko-pomorskiego skierowała list do prezydenta Bydgoszczy. Apeluje w nim o "realizację w mieście Europejskiej Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej".
Przypomina, że Konwencja została ratyfikowana przez poprzedni rząd, ale do tej pory nie podjęto dostatecznych kroków, by wdrożyć ją w życie. W liście apeluje więc do Rafała Bruskiego o podjęcie działań antyprzemocowych na poziomie lokalnym.
- Na poziomie lokalnym, samorządowym wiele można zrobić. W jaki sposób prezydent ma zamiar zwiększyć ochronę ofiar przed przemocą właśnie w Bydgoszczy. W tym liście wspominam również o wprowadzeniu kampanii edukacyjnych dotyczących problemu przemocy, a także programów edukacyjnych w szkole. Po drugie: wzmocnieniu poradnictwa dla osób krzywdzonych, o kompleksowym doradztwie prawnym, finansowym, psychologicznym, mieszkaniowym. Chodzi także o szkolenia i pomoc w znalezieniu pracy - powiedziała Wanda Nowicka.
Wanda Nowicka obawia się, że rząd PiS wypowie konwencję antyprzemocową.
- My cały czas czujemy się zagrożone, że ta Konwencja w Polsce przestanie być dokumentem obowiązującym - mówiła na konferencji przed bydgoskim ratuszem.
Startujący z ostatniego miejsca kujawsko-pomorskiej listy Wiosny, aktor Olgierd Łukaszewicz czytał fragmenty Konwencji.