Referenda w Unisławiu i Brzoziu nieważne
Zorganizowane w niedzielę referenda w sprawie odwołania wójtów w Unisławiu i Brzoziu są nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji - poinformowały gminne komisje referendalne.
W obu gminach z inicjatywą przeprowadzenia referendum wystąpiły społeczne grupy inicjatywne, zarzucające wójtom złe sprawowanie władzy. Jak poinformowali przedstawiciele gminnych komisji do spraw referendum, w niedzielę głosowanie odbyło się bez zakłóceń we wszystkich komisjach obwodowych.
W Unisławiu frekwencja w referendum wyniosła około 7,6 proc. Do urn poszło 410 osób, czyli o ponad połowę mniej niż osób, które podpisały się pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.
Aby referendum były ważne do urn musiało pójść co najmniej trzy piąte wyborców głosujących w ostatnich wyborach samorządowych - w Unisławiu co najmniej 1618 osób.
"Przygotowanie i przeprowadzenie referendum kosztowało nas 35 tys. zł, które można było wydać na poprawienie komfortu życia mieszkańców, czy dożywianie dzieci. Szkoda tych pieniędzy, taki wydatek na rok przed kolejnym wyborami był zbędny" - powiedział po ogłoszeniu wyników referendum wójt gminy Unisław Jakub Danielewicz.
Jak poinformowała gminna komisja ds. referendum w Brzoziu, udział w nim wzięło 599 uprawnionych mieszkańców, czyli nieco ponad 20 proc. uprawnionych. Referendum byłoby ważne, gdyby głosy oddały co najmniej 773 osoby. (PAP)