Pięć lat więzienia za śmiertelne ugodzenie nożem rówieśnika
Pięć lat więzienia dla Wojciecha M. orzekł Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. 17-letni syn znanego bydgoskiego adwokata oskarżony był o śmiertelne ugodzenie nożem swojego rówieśnika.
Do tragedii doszło ponad rok temu w Olimpinie koło Brzozy pod Bydgoszczą. Wyrok wyraźnie załamał rodzinę nieżyjącego 16-letniego Patryka, bo pięć lat więzienia to najniższy, jaki sąd mógł orzec w tej sprawie.
Wyrok nie był jednomyślny. Zdanie odrębne zgłosiło dwóch sędziów, o czym poinformował jeden z nich. - Według nas karą sprawiedliwą byłoby siedem lat pozbawienia wolności - mówił.
Pełnomocnik rodziny Patryka domagał się 15 lat więzienia, prokurator - 10 lat, więc nie wykluczają apelacji. Od wyroku nie zamierza się odwoływać sam oskarżony 17-latek. - Jest zmęczony tą sprawą, ma ogromne poczucie winy. Będę go jednak namawiał, aby taką apelację złożył i powalczył o zmianę kwalifikacji czynu i jeszcze łagodniejszą karę - mówi obrońca 17-latka mecenas Janusz Mazur.
W kłótni, która przerodziła się w bójkę na ulicy w Olimpinie uczestniczyło 5 młodych chłopaków - również brat ofiary. Punktem zapalnym konfliktu były oskarżenia jednego z nich o kradzież alkoholu. Wojciech M. długi czas tylko przyglądał się potyczce. Noża użył spontanicznie, ale mówił, że celował w nogę, by nie zrobić chłopakowi krzywdy.
Wyrok jest nieprawomocny.