Przedszkole nie przyjęło dziecka z alergią. Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich
Rzecznik Praw Obywatelskich zainteresował się sprawą dziecka z alergią pokarmową, nie przyjętego do toruńskiego przedszkola. Sprawę nagłośniło Polskie Radio PiK. O wyjaśnienia zostali poproszeni prezydent Torunia i dyrektor oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 13.
- Chcemy zwrócić uwagę na problemy rodziców dzieci z chorobami przewlekłymi - mówi Anna Tomkiewicz z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. - Do tej pory nie wprowadzono jasnych przepisów na temat sposobów udzielania pomocy dzieciom w przedszkolach, w sytuacji gdy nie jest zatrudniona np. pielęgniarka. Chcielibyśmy skłonić dyrektorów przedszkoli oraz organy prowadzące do zastanowienia się, w jaki sposób można wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców, aby wszystkie dzieci miały równy dostęp do nauki i by rodzice mieli pewność, że ich dzieci objęte są dobrą opieką i mogą liczyć na pomoc.
Toruński ratusz tłumaczy, że dyrektor SP nr 13 rozważał wszystkie możliwe warianty, żeby zapewnić dziecku bezpieczeństwo. - Analizując możliwości organizacyjne, którymi dysponowała szkoła w momencie złożenia wniosku o przyjęcie dziecka z silną alergią uznano, że placówka nie sprosta oczekiwaniom rodziców. Przede wszystkim jednak nie jest w stanie zagwarantować choremu dziecku pełnego bezpieczeństwa - tłumaczy Magdalena Stremplewska, rzecznik prezydenta Torunia. - Problem dzieci z alergiami pokarmowymi w przedszkolach nie jest w żaden sposób uregulowany. Przedszkola i inne placówki nie mają żadnych jasnych wytycznych jak ten problem rozwiązać. W trosce o możliwość bezpiecznego uczestniczenia dzieci z chorobami przewlekłymi w edukacji, miasto Toruń zaplanowało szkolenia i dyskusje z dyrektorami jednostek oświatowych z udziałem przedstawicieli resortu zdrowia - tłumaczy.
Wcześniej toruńską sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Dziecka.