Będzie strajk nauczycieli? Nie wiadomo, ale samorządy się przygotowują
Samorządy w województwie kujawsko-pomorskim przygotowują się na ewentualny strajk nauczycieli 8 kwietnia. Zgodnie z prawem szkoły powinny zapewnić opiekę dzieciom nawet w dniach strajku.
Jednak w wielu gminach, miastach, a nawet powiatach już wiadomo, że szkoły same sobie nie poradzą, bo strajkujących będzie bardzo wielu, dlatego samorządy tworzą różne plany awaryjne.
W powiecie sępoleńskim sytuacja jest bardzo trudna. Urzędnicy Starostwa Powiatowego zastanawiają się nawet nad utworzeniem sztabu kryzysowego - mówi Gabriela Malczewska z Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Sępólnie Krajeńskim.
- W Grudziądzu utworzono zespół, który zajmuje się tym tematem - mówi prezydent Grudziądza Maciej Glamowski.
- W Bydgoszczy również trwają rozmowy z dyrektorami szkół, którym przedstawiamy propozycję pewnych rozwiązań - mówi Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Wiele samorządów prosi rodziców, by szczególnie w pierwszym dniu strajku zorganizowali opiekę nad dziećmi na własną rękę poprzez wzięcie urlopu lub opieki na dziecko. Proszą również pracodawców o wyrozumiałość. Nauczyciele teoretycznie nie mogą dostać wynagrodzenia za czas strajku, ale wiele samorządów pracuje nad tym, by to zmienić. Takie deklaracje złożyli na przykład prezydent Grudziądza czy Bydgoszczy.