Protest radnych PiS ws. nieprzyznania medalu prof. Romanowi Kotzbachowi
Bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości zaprotestowali przeciwko podjętej w środę na sesji Rady Miasta w Bydgoszczy decyzji o nieprzyznaniu dorocznego Medalu Kazimierza Wielkiego dr. Romanowi Kotzbachowi - lekarzowi, który działał aktywnie w podziemnej Solidarności w okresie stanu wojennego.
Kilkunastu reprezentantów klubu radnych PiS oraz przedstawicieli organizacji patriotycznych wzięło udział w konferencji prasowej zwołanej przed ratuszem w Bydgoszczy przez radną PiS Grażynę Szabelską.
- To odrzucenie bez żadnego umotywowania jest, powiedziałabym nawet, przejawem swoistego, nowego totalitaryzmu w samorządzie bydgoskim - powiedziała radna Grażyna Szabelska.
- Nie może być tak, że przewodnicząca Rady Miasta łamie zasady demokracji, nie zna przepisów prawa i regulaminu - powiedział radny Bogdan Dzakanowski.
- My wysunęliśmy tę kandydaturę właśnie do tego odznaczenia. Roman Kotzbach jest naszym członkiem, bardzo zasłużył się w walce o wolną i demokratyczną Polskę - mówił Jan Raczycki, prezes Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL "Przymierze" w Bydgoszczy.
- Taki medal otrzymałem w ubiegłym roku. Nasz przyjaciel na ten medal nie może się doczekać. Na znak protestu i dezaprobaty dla działań tej Rady Miasta rozważam możliwość zrzeczenia się tego medalu - powiedział Andrzej Mazurowicz.
Radni PiS zapowiedzieli też rozpatrzenie i złożenie wniosku o odwołanie przewodniczącej Rady Miasta Moniki Matowskiej. Oczekują bowiem od niej zmiany decyzji i ponownego rozpatrzenie wniosku o przyznanie Medalu Kazimierza Wielkiego dla Romana Kotzbacha na najbliższej lub specjalnej sesji Rady.