Region kujawsko-pomorski ma bardzo duży potencjał - ocenia Krzysztof Czabański
Polityka rządu Zjednoczonej Prawicy jest nastawiona na równomierny rozwój Polski - powiedział w poniedziałek w Toruniu szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Jak ocenił, region kujawsko-pomorski ma wiele walorów, ale i sporo problemów, które hamują jego rozwój.
Czabański, który jest posłem PiS z okręgu toruńsko-włocławskiego, podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że region kujawsko-pomorski ma bardzo duży potencjał.
"Ten region ma sporo walorów. Jest zagłębiem uczelnianym - ze znakomitymi uczelniami wyższymi w Toruniu i Bydgoszczy. Jednocześnie jest to także region, który ma sporo kłopotów. Z jednej strony jest blisko do Warszawy, z drugiej do Trójmiasta, a z trzeciej do Wielkopolski. One (te regiony) wysysają najlepsze soki z tych terenów. Rzecz w tym, żeby ludzie mieli tutaj na tyle dobre perspektywy, żeby zostawać po skończeniu studiów" - powiedział Czabański.
Podkreślił, że polityka rządu Zjednoczonej Prawicy nastawiona jest na równomierny rozwój Polski, a także poszczególnych grup społecznych. "Staramy się, żeby wszystkie regiony mogły skorzystać z ogólnego rozwoju Polski" - mówił Czabański.
Obecny na konferencji prasowej minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że ma wielką satysfakcję, gdy jeżdżąc po świecie słyszy, iż Polska jest przykładem świetnego wykorzystania środków unijnych.
"Rozwój w naszym kraju przebiega jednak w sposób nierównomierny. Niedawno Eurostat przedstawił dane, z których wynika, że mamy trzy regiony w Polsce, które albo przekroczyły średnią unijną albo wyszły z grupy regionów biedniejszych (przekroczyły 75 procent średniej unijnej PKB na mieszkańca - PAP). W pierwszej grupie jest aglomeracja warszawska, a w drugiej województwo dolnośląskie i wielkopolskie. Nadal są trzy regiony w grupie 20 najbiedniejszych regionów, gdzie PKB na mieszkańca wynosi ok. połowy średniej - woj. lubelskie, podkarpackie i warmińsko-mazurskie. Województwo kujawsko-pomorskie jest średniakiem, ale raczej na niższym poziomie w tej grupie, bo PKB na mieszkańca wynosi 56-57 proc. średniej unijnej" - poinformował Kwieciński.
Dodał, że chciałby aby współpraca z samorządami powodowała zbliżanie tego regionu do średniej unijnej. "Mają w tym pomóc duże inwestycje prowadzone z poziomu kraju. Dotyczy to chociażby drogi S5, gdzie obecnie realizowane są potężne kontrakty drogowe. Mamy też w planie realizację połączenia Bydgoszczy z Toruniem dzięki S10 w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego. Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy regionu nie tylko doceniali swoją obecność w UE, ale również czuli ją we własnych kieszeniach" - podkreślił minister.
Czabański dodał, że budowa S10 nieuchronnie prowadzi do wykorzystania potencjału głównych miast regionu, co - jak ocenił - jest bardzo pozytywne.
"Tylko przy wspólnym wykorzystaniu tego potencjału - Bydgoszczy, Torunia, Grudziądza i Włocławka, jest szansa nadrobienia dystansu, który dzieli to województwo od regionów większych i potężniejszych. Był taki pomysł i pewnie będziemy o tym rozmawiali w przyszłości, że gdy powstanie S10, to będzie można stworzyć wzdłuż tej trasy zakłady najwyższej technologii - tworzące Dolinę Krzemową w skali mikro" - powiedział Czabański. (PAP)
Po konferencji prasowej poseł Krzysztof Czabański i minister Jerzy Kwieciński odwiedzili siedzibę toruńskiej Fundacji Archipelag Inicjatyw.