Apel do biskupa o głos w sprawie pedofilii. Kuria: Dwa dni temu było oświadczenie

2019-02-28, 12:24  Damian Klich/Redakcja
- Spotkaliśmy się dziś pod gmachem sądu, bo uważamy, że to jest miejsce, gdzie należy rozstrzygać sprawy pedofilii i karać osoby, które są powiązane z tym procederem - mówili radni/fot. Damian Klich

- Spotkaliśmy się dziś pod gmachem sądu, bo uważamy, że to jest miejsce, gdzie należy rozstrzygać sprawy pedofilii i karać osoby, które są powiązane z tym procederem - mówili radni/fot. Damian Klich

Radni Jakub Mikołajczak i Szymon Wiłnicki chcą, by ksiądz biskup Jan Tyrawa zajął stanowisko w sprawie pedofilii w Diecezji Bydgoskiej. Apelują też, by duchowny - zanim tego nie zrobi - wycofał się z życia publicznego. Tymczasem Kuria Bydgoska odpowiada, że już dwa dni temu wydała na ten temat oficjalne oświadczenie.

Radni są oburzeni brakiem reakcji ze strony biskupa po niedawnej publikacji Fundacji "Nie lękajcie się". Autorzy raportu o pedofilii w polskim kościele twierdzą, że biskup jest odpowiedzialny za sprowadzenie księdza pedofila Pawła Kani do Bydgoszczy. Fragment raportu cytuje Szymon Wiłnicki. - Kiedy w 2006 r. ruszył proces przeciwko Pawłowi Kani za posiadanie pornografii pedofilskiej i stręczenie chłopców, został on przeniesiony z Diecezji Wrocławskiej do Bydgoskiej. Za ten transfer odpowiada biskup Jan Tyrawa.

- Budzi nasze przerażenie, że biskup Tyrawa sprowadził pedofila do Bydgoszczy z pełną wiedzą i świadomością o jego postępowaniu. Spotkaliśmy się dziś pod gmachem sądu, bo uważamy, że to jest miejsce, gdzie należy rozstrzygać sprawy pedofilii i karać osoby, które są powiązane z tym procederem - dodaje radny Mikołajczak.

Paweł Kania odbywa obecnie wyrok siedmiu lat więzienia. Radni Jakub Mikołajczak i Szymon Wiłnicki wysłali w tej sprawie list do biskupa Jana Tyrawy. Podczas konferencji apelowali również do bydgoskich instytucji, by do czasu wyjaśnienia sprawy nie zapraszały ordynariusza Diecezji Bydgoskiej na uroczystości.

Kuria Bydgoska nie chce komentować samej konferencji radnych, jednak już dwa dni temu w specjalnym oświadczeniu odpowiedziała na zarzuty zawarte w raporcie Fundacji "Nie lękajcie się". Czytamy w nim między innymi, że "ksiądz Kania nigdy nie był księdzem Diecezji Bydgoskiej. Rzeczywiście pracował czasowo w jednej z parafii diecezji, ale nigdy nie był, jak zostało to zapisane w raporcie – przenoszony z parafii do parafii za zgodą Jana Tyrawy...".

Oświadczenie kurii bydgoskiej „W sprawie księdza Pawła Kani”:

1. Ksiądz Kania nigdy nie był księdzem Diecezji Bydgoskiej. Rzeczywiście pracował czasowo w jednej z parafii diecezji, ale nigdy nie był, jak zostało to zapisane w raporcie – „przenoszony z parafii do parafii za zgodą Jana Tyrawy, byłego biskupa bydgoskiego”. Co warto podkreślić, Ks. Biskup Jan Tyrawa wciąż jest Biskupem Ordynariuszem Diecezji Bydgoskiej.

2. O wielu nieprawdziwych informacjach zwartych w raporcie pisze Rzecznik Kurii Metropolitarnej Wrocławskiej w specjalnym oświadczeniu. Odsyłam do tego tekstu.

3. Na koniec pragnę podkreślić, że w/w ksiądz został skazany za czyny, które popełnił nie pracując już w Bydgoszczy. Sugerowanie na podstawie pisma z 9 maja 2009 roku o zakończeniu pracy w diecezji bydgoskiej i powrocie do Archidiecezji Wrocławskiej (s. 11), że Ksiądz Biskup Jan Tyrawa wiedział o skłonnościach i czynach pedofilskich w/w księdza jest nadużyciem i pomówieniem.

Oświadczenie „W sprawie księdza kanonika…”

1. Wbrew temu, co czytamy w raporcie na stronie 11, w Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy nie ma żadnego zarejestrowanego zgłoszenia dotyczącego księdza proboszcza „z parafii pw. św. Stanisława”, którego dane personalne zostały w raporcie zamazane, a który zmarł w roku 2016. Do dnia dzisiejszego do Kurii Bydgoskiej nie wpłynęły żadne dane dotyczące osoby poszkodowanej lub rodziców. Ponadto ksiądz kanonik w latach 1985 – 1991 nie był kapłanem Diecezji Bydgoskiej tylko Archidiecezji Gnieźnieńskiej.

2. W związku z sugestią zawartą w raporcie na stronie 11, że – jak czytamy – „zachodzi podejrzenie – wynikające z rozmów z różnymi osobami z lokalnej społeczności – że również i inne dzieci mogły być molestowane przez tego księdza” pragnę podkreślić, że do Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy nigdy nie wpłynęły żadne niepokojące informacje i zgłoszenia dotyczące ówczesnego proboszcza „z parafii pw. św. Stanisława”.

3. W związku z zawartymi w raporcie informacjami o ustaleniach Prokuratury i „odmowie wszczęcia śledztwa” a także o przekazanych listach na ten temat do „p. (nazwisko i imię w raporcie zamazane) z Katolickiej Agencji Informacyjnej” oraz Arcybiskupa Gądeckiego podkreślam, że żadne listy nie zostały przekazane Biskupowi Bydgoskiemu.

W sprawie przygotowanej przez fundację „mapy kościelnej pedofili w Polsce”

Przy okazji raportu warto zwrócić uwagę na przygotowaną przez tę samą fundację „mapę kościelnej pedofilii w Polsce”. Jeśli chodzi o Diecezję Bydgoską to na mapie znajdują się trzy „czarne punkty z krzyżykiem”: Wysoka, Bydgoszcz i Bydgoszcz. Mapa sugeruje zatem, że w Diecezji Bydgoskiej były trzy przypadki skazanych za tego typu przestępstwa, gdy tymczasem był tylko jeden przypadek. Dwa „czarne punkty z krzyżykiem” (Wysoka i Bydgoszcz) dotyczą więc jednej i tej samej osoby: byłego już księdza Waldemara B., a trzeci (Bydgoszcz) dotyczy Ks. Pawła K., także skazanego prawomocnym wyrokiem, który nie jest jednak księdzem Diecezji Bydgoskiej a Archidiecezji Wrocławskiej. Jak łatwo się domyślić, „czarny punkt z krzyżykiem” znajduje się także we Wrocławiu i odnosi do Księdza Pawła K.

Co z tego wynika? Liczba skazanych w Diecezji Bydgoskiej została zawyżona trzykrotnie, a razem z przypadkiem ks. Kani (biorąc pod uwagę także Archidiecezję Wrocławską) liczba skazanych została zawyżona dwukrotnie. Na mapie są bowiem cztery „czarne punkty z krzyżykiem”, ale dwóch „skazanych/sprawy zakończone wyrokiem”. Trzeba to podkreślić z całą stanowczością – to oczywiście o dwa przypadki za dużo.

Ks. Grzegorz Nowak
Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy"

Apel do biskupa o głos w sprawie pedofilii. Kuria: Dwa dni temu było oświadczenie (Popołudnie z nami)

Bydgoszcz

Region

Gdzie wyrzucać stare ubrania, koce czy ręczniki Od stycznia już nie mogą trafiać do śmieci

Gdzie wyrzucać stare ubrania, koce czy ręczniki? Od stycznia już nie mogą trafiać do śmieci

2024-12-22, 12:28
Ten dzień musiał kiedyś nastąpić. Bydgoski jarmark wraca do domu, ale... nie cały

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić. Bydgoski jarmark wraca „do domu", ale... nie cały!

2024-12-22, 11:13
Ciągniki na ulicach Torunia Nie będą blokować ruchu, sprawdź, jakimi ulicami pojadą

Ciągniki na ulicach Torunia! Nie będą blokować ruchu, sprawdź, jakimi ulicami pojadą

2024-12-22, 09:43
Z pięknym gestem wypłynęli na szerokie wody. Wigilia na środku Wisły i w Sercowni [wideo]

Z pięknym gestem wypłynęli na szerokie wody. Wigilia na środku Wisły i w „Sercowni" [wideo]

2024-12-22, 09:00
Na tym turnieju wszyscy grali do jednej bramki. Wygrywa toruński dom dziecka [wideo]

Na tym turnieju wszyscy grali „do jednej bramki". Wygrywa toruński dom dziecka! [wideo]

2024-12-21, 18:35
Kto żyw po choinkę... żywą Na plantacjach gorąca sobota. Komu cięta Komu w donicy [zdjęcia]

Kto żyw po choinkę... żywą! Na plantacjach gorąca sobota. Komu cięta? Komu w donicy? [zdjęcia]

2024-12-21, 17:05
Dziewczyna zemdlała i leżała na trawniku. Licealista i radny z Radziejowa zareagował

Dziewczyna zemdlała i leżała na trawniku. Licealista i radny z Radziejowa zareagował!

2024-12-21, 15:31
Prof. Jarosław Dumanowski (UMK): Jarmuż z kasztanami hitem dawnych wigilii [wywiad]

Prof. Jarosław Dumanowski (UMK): Jarmuż z kasztanami hitem dawnych wigilii [wywiad]

2024-12-21, 13:34
Zdesperowany mężczyzna w kamienicy przy Gdańskiej. Na miejscu policyjny negocjator [AKTUALIZACJA]

Zdesperowany mężczyzna w kamienicy przy Gdańskiej. Na miejscu policyjny negocjator [AKTUALIZACJA]

2024-12-21, 12:22
Remont ul. Magazynowej i budowa 200 mieszkań  to plany Inowrocławia. Radni uchwalili budżet

Remont ul. Magazynowej i budowa 200 mieszkań – to plany Inowrocławia. Radni uchwalili budżet

2024-12-21, 12:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę