Rafał Bruski: Nie można pobłażać takim sytuacjom. Skarga na umorzenie śledztwa ws. "politycznych aktów zgonu"
Prezydent Bydgoszczy zaskarży decyzję gdańskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie "politycznych aktów zgonu" wystawionych w 2017 r. przez Młodzież Wszechpolską 11 samorządowcom w całej Polsce.
- Nie zgadzam się z uzasadnieniem śledczych - powiedział Rafał Bruski, zapowiadając złożenie skargi.
- Mam nadzieję, że prokuratora, który podpisał się pod tym dokumentem gryzą wyrzuty sumienia. Wiemy, że podpisał to akurat w zeszłym tygodniu, a wydarzenia, które dokonały się w niedzielę, myślę oczywiście o panu prezydencie Pawle Adamowiczu, sprawiły, że ten akt stał się faktycznym aktem zgonu. Myślę, że to także da wszystkim innym do myślenia, którzy rozpatrują podobne sprawy, że nie można pobłażać takim sytuacjom. W piątek dzwoniliśmy do Gdańska po to, aby uzgodnić czy będziemy składać jedno wspólne zażalenie, czy każdy z nas będzie to robił oddzielnie? Umówiliśmy się na kontynuację tego tematu w poniedziałek, a jak wiemy pana prezydenta Adamowicza w poniedziałek już nie było wśród nas. Nie kontaktowałem się z innymi kolegami, po prostu składam w swoim imieniu zażalenie - dodał prezydent Bydgoszczy.
W czerwcu 2017 roku prezydenci 11 miast należących do Unii Metropolii Polskich podpisali deklarację o współdziałaniu w sprawie migracji. Dokument sygnowany był przez prezydentów: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia.
W reakcji na deklarację Młodzież Wszechpolska wystawiła podpisanym pod dokumentem prezydentom "akty zgonu politycznego". Grafiki przypominały prawdziwe dokumenty. Na każdym widniało zdjęcie i dane oraz informacje o dacie, godzinie i miejscu zgonu. Jako przyczynę "zgonu polityka" podano "liberalizm, multikulturalizm, głupota".
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz złożył wówczas na policji zawiadomienie dotyczące działań Młodzieży Wszechpolskiej. Gdańska prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo. Ostatnio je umorzyła, uznając, że akty były formą krytyki i nie zawierały gróźb czy nawoływania do nienawiści.