Polował na bażanty, a postrzelił kolegę!
Do wypadku w trakcie polowania doszło w naszym regionie. Jeden z myśliwych został ranny, szczęśliwie jednak niegroźnie.
Do niefortunnego zdarzenia doszło w trakcie zbiorowego polowania na bażanty pod Boniewem. Jeden z uczestników łowów nie zachował ostrożności i oddał strzał w kierunku innych myśliwych. Kilka śrucin poraniło 60-letniego mężczyznę. Niezbędna była pomoc lekarska.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że obrażenia spowodowały rozstrój organizmu na czas poniżej siedmiu dni. Oznacza, że sprawca wypadku może być ścigany tylko wtedy, jeśli pokrzywdzony złoży prywatny akt oskarżenia. Ranny myśliwy odstąpił od ścigania kolegi, zatem kary nie będzie.
Zdarzenie nie zwalnia jednak całkowicie sprawcy od odpowiedzialności. Niefortunny strzelec stanie przed sądem łowieckim. Grozi mu zawieszenie prawa do wykonywania polowania na czas do trzech lat, a nawet wykluczenie z Polskiego Związku Łowieckiego.