Tragedia na przejściu dla pieszych w Toruniu
Toruńska policja wyjaśnia okolicznosci tragedii na drodze. 29 grudnia po godz. 19.00 samochód BMW uderzył na przejściu dla pieszych w dwie osoby - matkę i córkę. Obie nie żyją.
Kobiety w wieku 52 i 18 lat, ofiary tragicznego zdarzenia zmarły w szpitalu. Do tragedii doszło na ul. Grudziądzkiej w Toruniu, gdzie przejście dla pieszych nie jest wyposażone w było sygnalizację świetlną.
- Kobiety zostały przewiezione w sobotni wieczór do szpitala, ale po godzinie zmarły w wyniku odniesionych obrażeń - mówi Wioletta Dąbrowska,rzeczniczka toruńskich policjantów.
26-letni kierowca BMW został zatrzymany. Mężczyzna nie spożywał alkoholu - ustaliła policja, ale pobrano mu krew do badań - potwierdza Wioletta Dąbrowska - rzeczniczka toruńskich policjantów. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
"Nie wiemy jeszcze, z jaką prędkością jechał kierowca" – dodała Dąbrowska. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że była ona znaczna. BMW miało poważne uszkodzenia. W miejscu zdarzenia, przy ul. Grudziądzkiej, płoną znicze.
To kolejny taki wypadek w Toruniu. Poprzedni, w którym na pasach zginęły dwie osoby przechodzące przez jezdnie, wydarzył się 1 stycznia. Wówczas sprawcą był taksówkarz. W październiku sąd pierwszej instancji wymierzył mu 2,5 roku więzienia.