Przyjechała do Polski na święta i ślad po niej zaginął
Policjanci z Chełmna poszukują 45-letniej Marleny Frank. Kobieta na stałe mieszka w Holandii. Do Polski przyjechała na święta. Zaginiona ostatni raz widziana była w Toruniu w sobotę 15 grudnia przy Szosie Lubickiej.
Między godz. 09.00 a 10.00 kobieta wraz ze swoim partnerem narodowości holenderskiej miała odjechać w kierunku Zakopanego lub Szczecina. Para miała poruszać się srebrnym audi A6, na holenderskich numerach rejestracyjnych. Od tamtej chwili, zarówno z zaginioną, jak i jej partnerem nie można nawiązać kontaktu telefonicznego.
45-latka ma holenderskie obywatelstwo i od 25 lat przebywa i zamieszkuje na stałe w Holandii. Według oświadczenia rodziny, w chwili zaginięcia kobieta ubrana była w spodnie koloru ciemnego, ciemną kurtkę i kozaki. 45-latka ma niebieskie oczy i jasne włosy.
Wszystkie osoby mogące pomóc w odnalezieniu Marleny Frank proszone są o kontakt pod numerem alarmowym 112.