Tomasz Gollob: jest szansa na operację w Szwajcarii

2018-12-16, 17:39  PAP/Bartosz Kustra
W Hali sportowo-widowiskowej „Łuczniczka” w Bydgoszczy 16 bm., odbył się charytatywny turniej piłkarski „Gramy dla Tomka”. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

W Hali sportowo-widowiskowej „Łuczniczka” w Bydgoszczy 16 bm., odbył się charytatywny turniej piłkarski „Gramy dla Tomka”. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Znani sportowcy przyjechali do Bydgoszczy, by wziąć w charytatywnym turnieju piłkarskim na rzecz Tomasza Golloba. Fot. Bartosz Kustra

Jest szansa na operację w Szwajcarii. Chciałbym spróbować, taka możliwość jest raz w życiu - powiedział były żużlowiec Tomasz Gollob, który walczy o to, żeby znów chodzić po wypadku na motocyklu. Gwiazdy sportu wsparły go podczas piłkarskiego turnieju charytatywnego w Bydgoszczy.

Gollob pojawił się w hali Łuczniczka w trakcie zmagań 12 zespołów. Wyraźnie wzruszony dziękował za wsparcie, którego udzieliło i udziela mu całe środowisko żużlowe, a także przedstawiciele innych dyscyplin. Wśród osób, które pojawiły się na turnieju były m.in. dwukrotna mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk, złota medalistka igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w wioślarstwie Magdalena Fularczyk-Kozłowska, legendarny bramkarz polskiej reprezentacji w piłce ręcznej Sławomir Szmal czy byli piłkarze Sebastian Mila i Radosław Majdan.

"Mam nadzieję na operację w Szwajcarii. Chciałbym spróbować, bo taką rzecz robi się czasami raz w życiu. Nie chciałbym po prostu, żeby wasze życzenia powrotu do zdrowia zamieniły się w gwiezdny pył" - podkreślił Gollob. Dodał, że był mistrzem świata i znów chce być... mistrzem świata - wyjść z tak trudnej kontuzji i znów obserwować świat oraz przyszłość z perspektywy człowieka, który chodzi.

"Nigdy nie spodziewałem się, gdy jeździłem jeszcze na żużlu i pomagałem osobom potrzebującym, że sam będę kiedyś takiego wsparcia potrzebował. Dzisiaj tak jest i dziękuje wam, że jesteście ze mną. Nie mam łez, żeby okazać wzruszenie, bo wszystkie już wypłakałem w ostatnich miesiącach. Wiem, że jesteście. Muszę walczyć" - wskazał Gollob.

W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że temat operacji w Szwajcarii pojawił się niedawno i więcej wie prof. Marek Harat, który operował go po wypadku. Operacja byłaby najprawdopodobniej możliwa najwcześniej w przyszłym roku. W ostatnich tygodniach opinię publiczną obiegało wiele bardzo niepokojących informacji o stanie zdrowia Golloba, o bardzo silnych bólach, które mają mocno utrudniać rehabilitację.

Były żużlowiec wspomniał także, że miał zaplanowane kolejne dziesięć lat kariery sportowej. Chciał w swojej kategorii powalczyć o mistrzostwo świata na motocrossie, a także wystartować w Rajdzie Dakar.

"Nie spodziewałem się tego, co tutaj dzisiaj zobaczyłem. Myślałem, że będzie parę osób, kilku kibiców, a do Bydgoszczy przyjechali wielcy mistrzowie, wspaniałe nazwiska i przyszło wielu ludzi. Dziękuje" - mówił Gollob.

Przyznał, że przez wiele miesięcy po wypadku był w stanie jedynie przenieść się za pomocą siły rąk z jednego łóżka na drugie. Dodał, że bardzo docenia pracę i fachowość specjalistów z bydgoskiego szpitala wojskowego, którzy walczą o jego powrót do jak największej sprawności.

Anita Włodarczyk powiedziała PAP, że łatwo jest być przy tym, kto jest aktualnie na szczycie, a o tym, ilu ma się przyjaciół człowiek dowiaduje się dopiero wtedy, gdy jest w potrzebie.

"Tomek ma wielu przyjaciół. Super, że tyle osób go motywuje do walki o powrót do zdrowia. Być może my sportowcy mamy to we krwi, że potrafimy się jednoczyć w trudnych sytuacjach. Pokazujemy też w ten sposób innym ludziom, że warto pomagać" - wskazała lekkoatletka.

Były piłkarz Sebastian Mila powiedział w rozmowie z PAP, że sam oglądał wiele wyścigów Golloba w żużlowym Grand Prix i bardzo cieszył się z tych sukcesów przed telewizorem. Zgodził się ze stwierdzeniem, że sportowcy świetnie rozumieją słowo "solidarność".

"Naprawdę proszę cię tylko o jedną rzecz - musisz do nas wrócić. My ciebie potrzebujemy" - zwrócił się do Golloba były reprezentant Polski w piłce nożnej.

Wieloletni etatowy kołowy reprezentacji Polski w piłce ręcznej Bartosz Jurecki wyraził przekonanie, że uda się zebrać sporo środków na wsparcie leczenia Golloba.

"Włączyliśmy się w tę akcję bez zastanowienia. To dla nas też możliwość spotkania się w takim gronie, w którym dawno się nie widzieliśmy. Chciałbym powiedzieć, że najlepszym piłkarzem wśród szczypiornistów z naszej kadry jestem ja, ale różnie z tym bywa" - podkreślił popularny "Szrek".

Jedną z najbardziej poruszających przemów wygłosił były rywal Golloba z żużlowych torów - Piotr Protasiewicz.

"Nie kibicowałem ci w trakcie kariery, bo napsułeś mi wiele krwi wygrywając ze mną. Powiedziałem ci już to w szpitalu, że po latach doceniłem to, że walczyłem z tobą - najczęściej nieskutecznie - przez wiele lat. Nawet żona rozmawiając ze mną przed przyjazdem tu dodała, że wiele razy wpływałeś negatywnie na nasze życie rodzinne, bo wracałem do domu zdenerwowany. Ona cię szczerze pozdrawia i życzy powrotu do zdrowia. Teraz jednak patrzę na to wszystko - na nasze kariery - zupełnie inaczej. Nie ma - i mówię to zupełnie serio - zawodnika, który potrafiłby dokonywać na torze takich wyczynów jak ty. Walcz" - powiedział Protasiewicz.

Akcja pod hasłem "Gramy dla Tomka" zjednoczyła całą sportową Polskę. W Bydgoszczy zagrało 12 drużyn i co istotne swoje zespoły wystawiły wszystkie kluby żużlowej ekstraligi.

47-letni Gollob, indywidualny mistrz świata w jeździe na żużlu z 2010 roku, 23 kwietnia 2017 roku miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi. Wówczas był zawodnikiem grudziądzkiego GKM.

Jak wykazały badania, doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Po kilku dniach został z niej wybudzony. Od 2 maja 2017 roku znajdował się na oddziale neurochirurgii 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy pod opieką prof. Marka Harata, a 22 maja został przeniesiony do kliniki rehabilitacji.

Pod koniec listopada ubiegłego roku po 7 miesiącach rehabilitacji opuścił klinikę. Gollob ma głęboki niedowład nóg. Korzysta z wózka inwalidzkiego, z którego samodzielnie przemieszcza się na łóżko. Na początku 2018 próbował alternatywnych sposobów leczenia w Chinach, które nie przyniosły jednak przełomu, a nawet czasowo pogorszyły jego stan zdrowia. Obecnie znów rehabilituje się w Bydgoszczy. (PAP)

Tomasz Gollob dziękował za wsparcie kibiców i innych sportowców.

Region

Diagnostyka jest prosta, leki refundowane, a ruch - za darmo Eksperci o niewydolności serca

Diagnostyka jest prosta, leki refundowane, a ruch - za darmo! Eksperci o niewydolności serca

2024-11-15, 20:48
Z przestępczej ścieżki można zejść. Dobrym adresem będzie drugi ośrodek kuratorski w Toruniu [zdjęcia]

Z przestępczej ścieżki można zejść. Dobrym adresem będzie drugi ośrodek kuratorski w Toruniu [zdjęcia]

2024-11-15, 19:49
Rak jelita grubego długo nie daje objawów. Kolonoskopia wiele wyjaśnia [konferencja]

Rak jelita grubego długo nie daje objawów. Kolonoskopia wiele wyjaśnia [konferencja]

2024-11-15, 19:02
W Polsce powstanie Fabryka Sztucznej Inteligencji. List intencyjny podpisany

W Polsce powstanie Fabryka Sztucznej Inteligencji. List intencyjny podpisany

2024-11-15, 18:14
Co Komisja Rewizyjna ZHP zarzuca byłemu komendantowi i skarbniczce wojewódzkiej Chorągwi

Co Komisja Rewizyjna ZHP zarzuca byłemu komendantowi i skarbniczce wojewódzkiej Chorągwi?

2024-11-15, 17:26
W Nakle nad Notecią powstanie nowy przystanek kolejowy Przetarg ogłoszony

W Nakle nad Notecią powstanie nowy przystanek kolejowy! Przetarg ogłoszony

2024-11-15, 13:03
Spaliły się dwa warsztaty samochodowe pod Bydgoszczą. Policja wyjaśnia okoliczności pożarów

Spaliły się dwa warsztaty samochodowe pod Bydgoszczą. Policja wyjaśnia okoliczności pożarów

2024-11-15, 10:55
Kobiak: Na placu Wolności w Bydgoszczy powinien stanąć pomnik Paderewskiego [Rozmowa Dnia]

Kobiak: Na placu Wolności w Bydgoszczy powinien stanąć pomnik Paderewskiego [Rozmowa Dnia]

2024-11-15, 09:03
Najpierw na uczelniach, potem w Młynach Rothera. Zaczyna się Bydgoski Festiwal Nauki

Najpierw na uczelniach, potem w Młynach Rothera. Zaczyna się Bydgoski Festiwal Nauki

2024-11-15, 08:13
W bydgoskim szpitalu Biziela dbają o prawa pacjenta. Lecznica z wyróżnieniem

W bydgoskim szpitalu Biziela dbają o prawa pacjenta. Lecznica z wyróżnieniem

2024-11-15, 07:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę