Wiceminister zdrowia: w ochronie zdrowia nie można patrzeć na bieżącą politykę
W sferze ochrony zdrowia nie może można patrzeć na bieżącą politykę - powiedział w poniedziałek we Włocławku wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dodał, że ma nadzieję na lepszą współpracę rządu z samorządami w przyszłości - dla dobra pacjentów.
Wiceminister zdrowia: w ochronie zdrowia nie można patrzeć na bieżącą politykę
W sferze ochrony zdrowia nie może można patrzeć na bieżącą politykę - powiedział w poniedziałek we Włocławku wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dodał, że ma nadzieję na lepszą współpracę rządu z samorządami w przyszłości - dla dobra pacjentów.
"Dzięki przekazaniu prawie 300 mln zł w skali całego kraju udało się ułatwić i zwiększyć liczbę świadczeń m.in. w zakresie tomografii komputerowej na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. W roku 2018 zakupione zostały świadczenia na kwotę o 830 mln większą niż w 2015 roku, co pokazuje, jak dobre efekty daje zwiększenie nakładów na służbę zdrowia w ramach rządowego programu, którego celem jest doprowadzenie do tego, że w 2024 roku na system ochrony zdrowia będziemy przeznaczali aż 6 procent PKB" - podkreślił Cieszyński.
Wiceszef resortu zdrowia dodał, że zakup świadczeń to nie wszystko, gdyż liczy się również infrastruktura.
"Rząd tej jesieni w programie wspierania szpitalnych oddziałów ratunkowych zawarł prawie 100 umów o dofinansowanie na kwotę łączną ok. 35 mln zł na zakup sprzętu do ratowania dzieci na SOR" - wskazał Cieszyński.
Dodał, że wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz zwrócić się do dyrektora szpitala wojewódzkiego we Włocławku z pytaniem, czy ten chciałby też wziąć udział w tym programie, co zrobił m.in. szpital w Inowrocławiu, ale dyrektor "nie odpowiedział na prośbę wojewody".
"Szpital we Włocławku nie złożył wniosku o dofinansowanie, więc środki nie zostały przekazane. Mamy nadzieję, że w przyszłości współpraca rządu z samorządem będzie lepsza. W sferze ochrony zdrowia nie można patrzeć na bieżącą politykę, ale dobro pacjentów. Gdy ono będzie liczyło się najbardziej, to efekty szybko się pojawią" - ocenił Cieszyński.
Obecny na konferencji kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Włocławka Jarosław Chmielewski wskazał, że tego typu sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca.
"Dlatego tak ważne jest, żebyśmy 21 października dokonali zmiany. Odpowiedzialność za służbę zdrowia muszą wziąć na siebie osoby, które chcą dobra naszego miasta oraz jego mieszkańców, jak też tych, którzy żyją w powiecie włocławskim. Do polepszenia sytuacji potrzebna jest właściwa współpraca pomiędzy prezydentem miasta a władzami województwa" - ocenił Chmielewski.
Przypomniał swoje dwa postulaty programowe - zakup dentobusa, który jeździłby po wszystkich włocławskich szkołach, a także uruchomienie we Włocławku tzw. lotnych brygad, czyli ratowników medycznych na motorach. Dodał, że jest w tej sprawie po rozmowach z wojewodą, bo to Urząd Wojewódzki opłacałby koszty funkcjonowania tych "brygad".
Kandydatka PiS do sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego (sekretarz premiera Mateusza Morawieckiego - PAP) Anna Gembicka podkreśliła, że władze województwa muszą przestać faworyzować Toruń i Bydgoszcz, a powinny przypomnieć sobie o innych miastach. Dodała, że będzie wspierała wszelkie inicjatywy związane z poprawą jakości życia mieszkańców Włocławka i innych miejscowości.
Wiceminister zdrowia wcześniej odwiedził toruńską delegaturę Urzędu Wojewódzkiego. (PAP)