Autograf generała Duleby zniknął z ulicy Długiej w Bydgoszczy
Autograf ostatniego dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego zniknął z ulicy Długiej w Bydgoszczy.
Generał Zygmunt Duleba zgłosił się z taką prośbą do prezydenta miasta, uzasadniając to chęcią zakończenia szkodzącej jemu i Bydgoszczy sytuacji związanej z postępowaniem lustracyjnym. Warszawski sąd uznał Zygmunta Dulebę za kłamcę lustracyjnego.
Kapituła zdecydowała o umieszczeniu autografu dwa lata temu. Po dwóch dniach od listu generała autografu nie ma już w Alei nazwisk zasłużonych dla Bydgoszczy.
Wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec byłego dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego gen. Zygmunta Duleby skierowało do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Biuro Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
Ustalono, że gen. Duleba "był tajnym współpracownikiem Wydziału WSW 5. dywizji pancernej w okresie od 7 kwietnia 1978 r. do 27 sierpnia 1980 r. - Naczelnik rzeszowskiego biura informował wówczas, że generał potwierdził fakt współpracy z wojskowymi organami bezpieczeństwa państwa
Zygmunt Duleba, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Inżynieryjnych we Wrocławiu oraz Akademii Sztabu Generalnego, był dowódcą POW w latach 2007-11.