Apel w sprawie miejskiego programu in vitro w Bydgoszczy
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Nowoczesnej w Bydgoszczy chcą, by jeszcze w tej kadencji Rada Miasta przyjęła miejski program współfinansowania in vitro.
Zamierzają wprowadzić projekt uchwały do programu najbliższej sesji. Dokument musi zaopiniować Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, dlatego zwolennicy programu in vitro zaapelują do Agencji o jak najszybsze zaopiniowanie projektu.
Chcą wysłać pismo w tej sprawie, a o wsparcie swoich działań zwracają się też do posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Latosa, kandydata na prezydenta Bydgoszczy.
- Od mniej więcej dwóch tygodni obserwujemy niesamowitą aktywność posła Tomasza Latosa. Liczymy, że część tej aktywności mogłaby być przeznaczona na wsparcie tak niezwykle ważnej i oczekiwanej sprawy przez mieszkańców - powiedział Jakub Mikołajczak, radny PO.
- Zebraliśmy pod obywatelskim projektem uchwały dotyczącej in vitro w Bydgoszczy ponad 1300 podpisów i gdyby nie decyzja wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza to można powiedzieć, że dzisiaj w Bydgoszczy 150 par mógłoby korzystać z dofinansowania tej właśnie metody - dodał Michał Grzybowski z Nowoczesnej.
- Odbierałam sygnały od wielu bydgoszczan o tym, jak bardzo ważny jest dla nich temat in vitro i bardzo im zależy, aby program został wdrożony w mieście - powiedziała Magdalena Marcinkowska z SLD.
- In vitro to nie jest kwestia ideologii czy polityki. To jest po prostu droga do szczęścia - mówił Michał Stasiński, poseł PO.
- Pomóżmy tym wszystkim ludziom. Czekamy na opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i i Taryfikacji. Mamy nadzieję, że uda się szybko tę opinią uzyskać i na najbliższej sesji Rady Miasta będziemy mogli podjąć ten temat - dodała Monika Matowska, radna PO.
Działacze PO, SLD i Nowoczesnej zorganizowali konferencję prasową przed Centralnym Biurem Parlamentarnym PiS w Bydgoszczy.