Marcin Sypniewski zapowiada wzmocnienie bydgoskich rad osiedli
Wzmocnię pozycję rad osiedli, zwiększę budżet obywatelski i zorganizuję referendum w połowie kadencji referendum, żeby mieszkańcy mogli wypowiedzieć się o kierunkach rozwoju miasta - zapowiedział kandydat na prezydenta Bydgoszczy Marcin Sypniewski.
- Blisko 3000 dni rządów w mieście prezydenta Rafała Bruskiego to brak dialogu pomiędzy ratuszem a mieszkańcami. Czas na zmiany, na budowę prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego, na reformę rad osiedli (...). Pokażemy mieszkańcom Bydgoszczy, że traktujemy ich poważnie - powiedział na konferencji prasowej Sypniewski, prezes okręgu bydgoskiego partii Wolność, startujący w wyborach z ramienia KWW Czas Bydgoszczy CB2018.Pl.
Kandydat podkreślił, że wybory do rad osiedli będą odbywały się w jednym terminie i w jednomandatowych okręgach wyborczych, co "spowoduje zwiększenie frekwencji wyborczej" oraz "wyeliminuje z części rad partyjniactwo i układy".
- Zwiększę też kompetencje rad osiedli i będą miały one prawo inicjatywy uchwałodawczej, czyli będą mogły zgłaszać projekty uchwał do rady miasta. Umożliwię również przedstawicielom rad osiedli w pracach przy procedurach przetargowych, zwłaszcza na etapie przygotowania warunków przetargu. Jest to bardzo istotnie żeby inwestycje przebiegały w sposób prawidłowy - zapowiedział.
Sypniewski zaznaczył, że powoła głównego inżyniera miasta, który będzie odpowiedzialny za właściwe zaplanowanie, przygotowanie i przeprowadzenie inwestycji. Jego zdaniem udział rad osiedli w tym procesie wyeliminuje obecne trudności i sytuacje, że mieszkańcy dopiero w trakcie remontów dróg dowiadują się w jaki sposób będą prowadzone objazdy i jak długo będą trwały prace.
Zapowiedział również, że rady osiedli będą miały prawo wnioskowania do rady miasta o przekazanie mienia komunalnego i części zadań na cele osiedlowe, będą opiniowały strategiczne inwestycje na osiedlach.
- Zwiększę budżet obywatelski do 35 mln zł, a więc 3,5 krotnie w porównaniu z 2018 r. Przesunę na to pieniądze głównie z wydatków, które dziś są wydawane na promocję. Zainteresowanie bydgoskim budżetem obywatelskim ciągle wzrasta i liczę, że dzięki zwiększeniu kwoty to zainteresowanie będzie jeszcze większe, bo to będą realne pieniądze również dla tych osiedli, które miały ich mało. Projekty będą musiały być zaopiniowane, tak jak do tej pory przez rady osiedli, ale ta opinia będzie wiążąca. Jeżeli projekt będzie negatywnie zaopiniowany, to nie będzie poddany pod głosowanie, ale umożliwię procedurę odwoławczą do rady miasta - wskazał Sypniewski.
Kandydat dodał, że przy okazji głosowania na budżetem obywatelskim umożliwi każdemu mieszkańcowi zgłaszanie własnych pomysłów na rozwój miasta i wyeliminowanie problemów.
- W połowie kadencji, czyli w 2021 r. przeprowadzę referendum miejskie, w którym mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się co do dalszych kierunków rozwoju miasta. To jest bardzo ważne żeby usłyszeć głos mieszkańców. Bydgoszczanie przy okazji głosowań nad budżetem obywatelskim udowodnili, że czują na co powinni iść pieniądze i liczę że dzięki zwiększeniu ich możliwości ten głos będzie jeszcze lepiej słyszalny w ratuszu. Razem zbudujemy wielkie, nowoczesne miasto - przekonywał Sypniewski. (PAP i inf. własne)