Jechał niebezpiecznie i szybko – stracił prawo jazdy! [film]
W trakcie patrolu policjanci z grudziądzkiej "drogówki" zauważyli
osobowego mercedesa, którego kierujący wykonał bardzo niebezpieczny
manewr. Mundurowi od razu ruszyli za autem. Nie zważając na nic prowadzący samochód rozpędził pojazd do prędkości prawie 130 km/h w obszarze zabudowanym. Kierowca stracił prawo jazdy, zapłacił grzywnę, a na jego koncie pojawiło się 20 dodatkowych punktów karnych.
Policjanci z "drogówki" zauważyli osobowego mercedesa, wykonującego bardzo niebezpieczny manewr wyprzedzania, bezpośrednio przed oznaczonym przejściem dla pieszych na ul. Warszawskiej w Grudziądzu. Zdarzenie zarejestrował policyjny wideorejestrator.
Funkcjonariusze w nieoznakowanym radiowozie od razu ruszyli za pojazdem, żeby zatrzymać sprawcę wykroczenia. Kierujący autem tak się spieszył, że nie zauważył policyjnego pojazdu jadącego za nim na sygnałach.
Prowadzący mercedesa rozpędził auto do prędkości 127 km/h w obszarze zabudowanym. Tyle wskazał pomiar dokonany przez policjantów za pomocą videorejestratora. Mundurowi
zatrzymali kierowcę, którym okazał się 56–letni mężczyzna. Policjanci nałożyli na kierowcę dwa mandaty. Jeden za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, drugi za jazdę z prędkością 127 km/h w miejscu gdzie poruszać się można z prędkością 70 km/h.
Przekroczenie prędkości o 57 km/h skutkowało dodatkowo zatrzymaniem prawa jazdy. Na koncie kierowcy pojawiło się 20 dodatkowych punktów po 10 za każde z wykroczeń. Kierowca z pokorą przyjął karę.
Następstwem wyprzedzania bezpośrednio przed oznaczonym przejściem dla pieszych, bądź na przejściu są często potrącenia pieszych. Kierowca rozpędzonego auta nie ma szans na zatrzymanie się nawet, gdy dostrzeże pieszych, których powinien przepuścić.
Nadmierna prędkość to też jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych. Policja apeluje o rozsądek i rozwagę za kierownicą.