Minister rolnictwa w Bydgoszczy o pomocy dla rolników poszkodowanych suszą
Szacowanie przez komisje w gminach szkód w uprawach na polach, spowodowanych przez tegoroczną suszę i formy oferowanej przez rząd pomocy poszkodowanym rolnikom, zdominowały obrady Zespołu Doradczego Wojewody Kujawsko - Pomorskiego do spraw Wsi i Rolnictwa. W posiedzeniu uczestniczył minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu zapewnił, że po zakończeniu szacowania szkód, na podstawie protokołów gminnych komisji, rolnicy będą mogli ubiegać się o różne formy pomocy. Będą to mechanizmy znane od lat z poprzednich klęsk żywiołowych jak i nowe, przygotowywane przez rząd.
- Zaoferowane będą: wsparcie do hektara w przypadku największych strat - te formy są od wielu lat znane rolnikom, na przykład możliwość przesunięcia terminu spłaty kredytów, pomoc w spłacie odsetek, niskooprocentowany kredyt na pół procent na spłatę czynszów dzierżawnych, umorzenie składki KRUS. Pomocy powinny udzielić też gminy poprzez umorzenie raty czy dwóch rat podatku. W skrajnym przypadku można uzyskać wsparcie ze środków z polityki społecznej. Żeby pomóc rolnikom w obniżeniu kosztów wprowadzamy zwrot akcyzy w paliwie z 86 litrów do 100 litrów na hektar i 30 litrów na każdą dużą sztukę w chowie bydła - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
Obecni na posiedzeniu Zespołu rolnicy mają nadzieję, że proponowane formy pomocy będą dla nich satysfakcjonujące. Liczą też nie tylko na ulgi w spłacie kredytów, ale na konkretną pomoc finansową.
Na posiedzeniu omawiano również stan wdrażania w gospodarstwach zasad bioasekuracji przed ASF, czyli afrykańskim pomorem świń. Sposobem na tę chorobę ma być też odstrzał dzików.
Zdaniem ministra na bioasekurację nie potrzeba dużych wydatków, konieczna jest duża ostrożność, porządek w gospodarstwach, dezynfekcja butów i odzieży, uszczelnienie budynków. Zadeklarował, że państwo pomoże rolnikom w pokryciu kosztów zakupu mat dezynfekcyjnych, zbiorników i płynu do dezynfekcji. Poinformował, że zwierzęta do utylizacji nie będą transportowane do innych województw, a będzie to dokonywane na miejscu.
Jan Krzysztof Ardanowski powiedział też, że ministerstwo odchodzi od koncepcji budowy płotu na wschodniej granicy Polski, który miał zatrzymać migrację dzików i tym samym zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby afrykańskiego pomoru świń.
Minister podkreślił, że skuteczne ograniczenie ASF w Polsce zależy od znacznego zmniejszenia liczy dzików do poziomu bliskiego zera, zwłaszcza w strefach, gdzie występuje wirus. Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że depopulację dzików mogą wykonać praktycznie tylko koła łowieckie i zaapelował do myśliwych, aby podjęli polowania na dziki.
Minister zapewnił, że koszty związane z odstrzałem dzików w dużej mierze pokryje państwo.