Policyjny protest: pouczenia zamiast mandatów
Policjanci rozpoczęli kolejną fazę protestu. Wcześniej związkowcy oflagowali budynki komisariatów, komend i posterunków. Niebieskie wstążki pojawiły się na radiowozach Od dziś zamiast mandatów, tam, gdzie będzie to możliwe, funkcjonariusze będą stosować pouczenie. Dla sprawców poważnych wykroczeń taryfy ulgowej nie będzie.
Policyjni związkowcy mają 6 postulatów, między innymi oczekują podwyżki pensji.
- Po zakończeniu kursu podstawowego, czyli po zdaniu egzaminów, wszystkich szkoleń funkcjonariusz przychodzi do jednostki i w okresie służby przygotowawczej może otrzymać w granicach 2,3 - 2,8 tys. zł - mówi podinspektor Piotr Kujawa, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Rząd zgadza się na 2 postulaty.
- Pan minister podpisałby z nami porozumienie dotyczące 30 dni pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego w ciągu roku oraz zrównanie statusu policjantów przyjętych po 1999 (art 15 a Ustawy o policji) - poinformował podinsp. Piotr Kujawa.
Co jeśli rozmowy z resortem nie przyniosą oczekiwanych rezultatów?
- Apele, protest włoski, a we wrześniu demonstracja - zapowiada policyjny związkowiec.
W komunikacie MSWiA napisano, że rozmowy pomiędzy ministerstwem i przedstawicielami związków trwają, że resortowi zależy, aby funkcjonariusze otrzymywali za swoją służbę godne wynagrodzenie. "Niestety w tej kwestii mamy do czynienia z wieloletnimi zaniedbaniami" - napisano w komunikacie.
Kujawsko-pomorski garnizon liczy 5 tysięcy policjantów.