Protest pod bydgoskim sądem. Przemawiał Radosław Sikorski
Około 200 osób zgromadziło się we wtorkowy wieczór pod Sądem Okręgowym w Bydgoszczy na demonstracji przeciwko wprowadzanym właśnie zmianom ustawowym w organizacji Sądu Najwyższego. Był wśród nich były minister i marszałek Sejmu Radosław Sikorski.
Manifestujący mieli ze sobą transparenty z hasłami m.in. "Wolne sądy" i "Walczymy w Europie o Sąd Najwyższy".
- Ważne, żebyśmy zrozumieli, że niezawisłe sądy to nie tylko nasza, polska sprawa. Żyjemy w Europie, do której weszliśmy po powszechnych referendum. Przyjęliśmy traktaty, na mocy których wyroki naszych sądów uznawane są w innych krajach europejskich. Podobnie sprawa wygląda z Europejskim Nakazem Aresztowania. Europejskie kraje powinny mieć do nas zaufanie, że i w naszym kraju istnieją niezawisłe sądy - powiedział były szef MSZ Radosław Sikorski.
Protestujący wyrażali też poparcie dla I prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy sędzia Józef Iwulski, dotychczasowy prezes Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, zastąpi prof. Gersdorf i będzie pełnił obowiązki I Prezesa SN. Zmiana na tym urzędzie wynika z przepisów nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia.
Prof. Gersdorf oświadczyła we wtorek wieczorem w Sejmie, że jej status I Prezesa SN się nie zmienił. Zaznaczyła, że - zgodnie z konstytucją - kadencja I Prezesa SN trwa 6 lat.
Prezydent Andrzej Duda uważa jednak inaczej. Po wtorkowym spotkaniu w Pałacu Prezydenckim Paweł Mucha, minister w Kancelarii Prezydenta, przypomniał, że zgodnie z obowiązującą ustawą sędziowie, którzy do wtorku ukończyli 65 lat, po północy przechodzą w stan spoczynku. Podkreślił, że dotyczy to wszystkich sędziów powyżej 65 roku życia, którzy nie złożyli oświadczenia w trybie przewidzianym ustawą.
- Taką osoba, na skutek własnej, jak rozumujemy decyzji, jest także pani pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf - powiedział Paweł Mucha dodając, że tym samym, z mocy prawa, przechodzi ona w stan spoczynku.