Podpalaczowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności
7 czerwca płonęły drewniane palety i makulatura. To skutek zachowania 53-letniego mężczyzny, który wywołał pożar w rejonie jednego z miejscowych marketów.
O pożarze pod jednym z marketów w Inowrocławiu policjanci dowiedzieli się 7 czerwca od straży pożarnej alarmującej, że zniszczeniu uległo blisko 20 drewnianych palet i blok makulatury. Inowrocławscy policjanci podczas minionego weekendu zajmowali się ustalaniem w jaki sposób doszło do tego pożaru i co było jego przyczyną. Działania policjantów dowiodły, że było to podpalenie, a stoi za tym mieszkaniec miasta.
W ustaleniu osoby, która miała związek z przestępstwem policjantom pomógł m.in. sklepowy monitoring i personel sklepu. Na podstawie tych informacji wytypowany został sprawca i trwały działania, by go zatrzymać.
Mężczyzna niespodziewanie pojawił się następnego dnia w rejonie sklepu. Niezwłoczne powiadomienie o tym fakcie dyżurnego Policji spowodowało, że interwencję podjął patrol WRD, który znajdował się najbliżej tego miejsca. Policjanci zatrzymali 53-letniego mężczyznę, który trafił do policyjnego aresztu. Zebrany materiał dowodowy doprowadził do tego, że usłyszał on zarzut zniszczenia mienia. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.