Minister Kwieciński o kolejnej zaporze na Wiśle
"Budżet państwa nie wyłoży pieniędzy na budowę kolejnej zapory na Wiśle w naszym regionie" - oświadczył we Włocławku minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, który spotkał się tu z samorządowcami i lokalnym biznesem.
Zdaniem ministra, planowana tama w Siarzewie powinna być sfinansowana przez konsorcjum publiczno-prywatne stworzone przez państwo, samorządy terytorialne i przede wszystkim prywatne firmy zainteresowane komercyjnym wykorzystaniem stopnia wodnego.
Tymczasem spółka energetyczna "Energa SA", od lat najmocniej zainteresowana budową zapory, zadeklarowała zainstalowanie na tamie własnej elektrowni wodnej, jednak nie dysponuje środkami na budowę samego stopnia wodnego.
Kolejna tama na Wiśle będzie kosztować od 2,5 do 3 miliardów złotych.