Policja zatrzymała Polaka zamieszanego w tworzenie obozów pracy na Wyspach Brytyjskich
Koło Aleksandrowa Kujawskiego policjanci zatrzymali mężczyznę, zamieszanego w tworzenie obozów pracy niewolniczej na Wyspach Brytyjskich. W obozach tych więzieni byli głównie Polacy. Ruszyła procedura przekazania zatrzymanego stronie brytyjskiej.
Mężczyzna jechał krajową 91, gdy drogę zajechały mu dwa nieoznakowane policyjne radiowozy. Akcja trwała kilkadziesiąt sekund. Kierowca Audi skuty kajdankami wylądował w samochodzie policji. Tak wyglądała akcja Wydziału do walki z handlem ludźmi Komendy Głównej Policji przeprowadzona tuż przed weekendem pod Aleksandrowem Kujawskim. Agenci wydziału działali na zlecenie policji brytyjskiej. Szef Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji, nadkomisarz Andrzej Browarek potwierdza, że zatrzymany człowiek zamieszany jest w organizację obozów pracy niewolniczej na Wyspach. Do niewolniczej pracy zmuszano głównie Polaków. Mężczyzna w Wielkiej Brytanii jest zamieszany w przestępstwa związane z handlem ludźmi. Jest to tak zwane współczesne niewolnictwo, polegające na wykorzystywaniu ludzi do pracy przymusowej.
- Otrzymaliśmy informację, że ten mężczyzna może znajdować się na terenie Kujawsko-Pomorskiego. Został zatrzymany po informacji, jaką otrzymali policjanci od funkcjonariuszy z Komendy Głównej. 33-latek oczekuje teraz na decyzję sądu w policyjnym areszcie. Policja nie udziela informacji w tej sprawie. Wiadomo jedynie, że zatrzymany mężczyzna to obywatel Polski. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Policjantom podał fałszywe dane personalne. Jest ścigany europejskim nakazem aresztowania. Co oznacza, że jego wydanie stronie polskiej powinno być czystą formalnością. Ostateczna decyzja należy jednak do Sądu Okręgowego we Włocławku.