Trafili do aresztu za pozbawianie wolności i zmuszanie do pracy
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy aresztował w środę na trzy miesiące 31-letniego Łukasza T. i 22-letniego Łukasza J., którzy przez prawie rok w Dolnej Grupie pozbawiali wolności i zmuszali do pracy w gospodarstwie rolnym 55-letniego mężczyznę. Podejrzanym grożą wysokie kary.
W śledztwie prowadzonym przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy ustalano, że w czerwcu 2017 r. jeden z podejrzanych pod pozorem propozycji pracy, wykorzystując trudną sytuację życiową pokrzywdzonego, jak bezdomność, brak mieszkania, pracy i zły stan zdrowia, nakłonił go do zamieszkania w prowadzonym przez siebie gospodarstwie.
55-latek był zmuszany przez podejrzanych do nieodpłatnej pracy o charakterze przymusowym w warunkach poniżających godność człowieka. Podejrzani stosowali wobec niego groźby pozbawienia życia i zdrowia, przemoc fizyczną - bicie pięściami i kopanie. Pozbawiali go wolności i swobody przemieszczania się, zamykali w kontenerze i części ładunkowej samochodu. Wielokrotnie udaremniali mu oddalenie się z miejsca przymusowej pracy.
Ten proceder przerwali policjanci, którzy w poniedziałek zatrzymali 31-latka i 22-latka. Podczas przeszukania posesji zabezpieczyli 240 kg krajanki tytoniowej, którą mężczyźni wytwarzali w celu wprowadzenia do obrotu. Z szacunków wynika, że nieodprowadzony z tego tytułu podatek wyniósł ponad 240 tys. zł.
W Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy we wtorek obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 189a par. 1 Kodeksu karnego, określanego jako handel ludźmi, za co grozi kara pozbawienia wolności nie krótsza niż trzy lata. W związku produkcją krajanki tytoniowej przedstawiono im zarzuty naruszenia art. 69 par. 1 Kodeksu karnego skarbowego, który przewiduje możliwość zasądzenia wysokiej grzywny.
W środę sąd zastosował wobec podejrzanych areszt tymczasowy na trzy miesiące, o co wystąpił prokurator, uzasadniając to obawą matactwa i zagrożeniem wysoką karą.(PAP)