Finał bydgoskiego procesu w sprawie zbrodni sprzed 20 lat
W bydgoskim sądzie zakończył się proces w sprawie zabójstwa 77-letniej mieszkanki Strzelec Górnych - przez sąsiadów nazywanej Babuszką.
To zbrodnia sprzed 20 lat, o którą śledczy oskarżają Władysława P. Prokurator żąda dla niego 25 lat więzienia. Obrońca prosi sąd o uniewinnienie.
Prokurator nie ma żadnych wątpliwości, że to Władysław P. zabił Babuszkę. - Miał się tym pochwalić swojemu bratu i kolegom - mówi prokurator Mirosław Wałęza. - Po dokonanym czynie powiedział: „Mamy spokój z tą staruchą, więcej problemów nie będzie nam robiła”. Pobił ją na podwórku, a potem - obawiając się, że zgłosi ten fakt na policję - wrzucił ją do studni. Jeszcze żyła, gdy obrzucił ją kamieniami - dodaje.
Prokurator uważa, że było to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. - To było dobijanie ofiary – mówi.
Motywem miała być zemsta za brata, który był skazany za zgwałcenie pokrzywdzonej. - Chodziło również o pieniądze - twierdzili świadkowie.
Wyrok w sprawie zapadnie 18 kwietnia.