Rok więzienia i zakaz zbliżania się do ofiary przez 15 lat dla Romana K.
Rok więzienia oraz 15-letni zakaz zbliżania się do byłej partnerki - taki wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy usłyszał Roman K. Mężczyzna niespełna rok temu zranił nożem kobietę.
Prokurator oskarżył go o usiłowanie zabójstwa, do czego - zdaniem sądu - nie było podstaw.
Oskarżony w trakcie kłótni chwycił nóż, bo chciał nastraszyć kobietę - matkę swoich dzieci. Efektem ciosu była centymetrowa rana w okolicach żuchwy. Pokrzywdzona w strachu przed kolejnym atakiem chwyciła ostrze w garść - mówił sędzia Wiesław Chabecki.
W opinii biegłego nie były to obrażenia zagrażające życiu, a w ocenie sądu cios nie zmierzał do zabójstwa.
Sąd przypomniał, że oskarżony w przeszłości był skazany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, o czym pokrzywdzona wiedziała. Pomimo tego nie zaprzestała się z nim kontaktować - mówił sędzia Chabecki.
Oskarżony nie będzie mógł się zbliżyć do pokrzywdzonej przez 15 lat. Mężczyzna od dziś cieszy się wolnością, bo sąd uchylił areszt. Jeśli wyrok się uprawomocni, będzie musiał wrócić do więzienia na około 4 miesiące.