Domniemany sprawca pobicia 2,5-latka zatrzymany, dziecko w ciężkim stanie po operacji
2,5-letni chłopczyk z Rypina, ciężko pobity, leży w szpitalu. Policja zatrzymała domniemanego sprawcę. Dziecko jest po ciężkiej, 6-godzinnej operacji ortopedycznej.
Wczoraj, w połowie dnia, do szpitala powiatowego w Rypinie przywiozła go 20-letnia matka. Lekarze od razu rozpoznali, że obrażenia mogły powstać w wyniku ciężkiego pobicia. Dali znać policji i prokuraturze. Doszli przy tym do wniosku, że operacja ortopedyczna musi być przeprowadzona przez placówkę specjalistyczną i przekazali dziecko do Szpitala Rydygiera w Toruniu. O obecnym stanie zdrowia dwuipółlatka mówi doktor Janusz Mielcarek: "Chłopczyk trafił do nas z obrażeniami kończyn dolnych, polegających na złamaniu kości udowych, w stanie ciężkim. (...) W tej chwili jest na oddziale intensywnej terapii w stanie ciężkim, ale stabilnym, pod respiratorem. Mamy nadzieję, że jego stan będzie stopniowo poprawiał." Policja w Rypinie już wczoraj zatrzymała domniemanego sprawcę pobicia. To 25-letni konkubent matki chłopca. Mężczyzna siedzi w policyjnej izbie zatrzymań w Brodnicy. Nie był jeszcze oficjalnie przesłuchiwany, nie postawiono mu zarzutów. Prokuratura czeka na oficjalną opinię lekarską, która jednoznacznie wskaże, czy doszło do pobicia i jak ciężkie są obrażenia dziecka. Decyzja w sprawie ewentualnego postawienia zarzutów, czy też wniosku do sądu o areszt, zapadnie najpóźniej jutro do połowy dnia.