Prokuratura oskarżyła 3 osoby z zarządu spółki Jantur

2013-02-04, 16:39  Polska Agencja Prasowa

Bydgoska prokuratura oskarżyła trzy osoby zarządzające spółką Jantur z Nieszawy o oszukiwanie kontrahentów i ukrywanie prawdy dot. finansów firmy. Straty wierzycieli Janturu - głównie rolników-dostawców zboża - oszacowano na ok. 22 mln zł.

Jak poinformowano w bydgoskiej prokuraturze okręgowej, która prowadziła dochodzenie w sprawie Janturu, aktem oskarżenia objęto trzy osoby: prezesa zarządu spółki - Romana Ch., wiceprezesa Krzysztofa Ch. i główną księgową Jolantę O. Główny zarzut dotyczy oszustw wobec kontrahentów, a proces toczyć się będzie przed sądem we Włocławku.

B. prezesowi i wiceprezesowi zarzucono także spłacanie jednych wierzycieli kosztem innych, zatajenie przed sądem, że sytuacja spółki wymaga zgłoszenia wniosku o upadłość, i zbywania majątku spółki grozi im za to kara do 10 lat więzienia. Księgowej zarzucono udzielanie pomocy w oszustwach dokonywanych przez prezesów oraz podrabianie podpisów.

Jak oceniła prokuratura, spółka utraciła płynność finansową w 2008 roku, ale nie zaprzestała działalności i jeszcze przez dwa lata skupowała zboża od rolników. Gdy zabrakło pieniędzy na zapłatę za dostarczony towar, stosowano różne metody, by odwlec rozliczenie m.in. odraczano termin płatności.

Na liście poszkodowanych znalazło się 660 osób, firm i instytucji, którym Jantur jest winien prawie 22 mln zł. Najliczniejszą grupę wierzycieli stanowią rolnicy dostarczający zboże, ale na pieniądze czekają także: ZUS, urząd skarbowy oraz dostawca energii.

W grudniu ub.r. prokuratura umorzyła wątki dochodzenia dotyczące czworga członków rady nadzorczej Janturu, którym pierwotnie zarzucano nienależyty nadzór nad finansami spółki. Po dwóch latach śledztwa prokuratorzy uznali jednak, że od tego czasu zmieniły się przepisy i jeden z zarzutów stracił podstawę prawną, a rada formalnie przestała istnieć wcześniej niż spółka zbankrutowała, więc jej członkowie nie mogą odpowiadać za stwierdzone w tym okresie nieprawidłowości.

Firma Jantur, mająca główną siedzibę w Nieszawie koło Włocławka, zajmowała się m.in. skupem zboża i płodów rolnych oraz produkcją mąki i spirytusu. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że do końca roku 2006 współpraca rolników ze skupującą zboże firmą układała się dobrze.

Dopiero w 2007 roku Jantur zaczął podczas skupu narzucać dostawcom niezwykle długie terminy płatności, wynoszące nawet 120 dni. Rolnicy nadal dostarczali produkty, gdyż oferowano im wysokie ceny skupu. W tym czasie spółka unikała także wystawiania faktur VAT i robiła to dopiero na wyraźne żądania rolników.

Podczas śledztwa wyszedł także na jaw nierzetelny system księgowania obrotów firmy w tym okresie. Na papierze firma miała magazyny pełne zboża, choć w rzeczywistości towaru było mało. Jantur upadł w 2010 roku. (PAP)

Region

Pali się łąka w Paterku. Z pożarem walczy 18 zastępów strażaków

Pali się łąka w Paterku. Z pożarem walczy 18 zastępów strażaków

2024-09-05, 18:12
Dwie osoby zmarły tego samego dnia. Policja z Bydgoszczy ustala przyczyny i czeka na sekcje zwłok

Dwie osoby zmarły tego samego dnia. Policja z Bydgoszczy ustala przyczyny i czeka na sekcje zwłok

2024-09-05, 17:17
Toruń chce tworzyć metropolię z Bydgoszczą. Gród nad Brdą odrzuca ten pomysł

Toruń chce tworzyć metropolię z Bydgoszczą. Gród nad Brdą odrzuca ten pomysł

2024-09-05, 16:25
O pomaganiu i o przyjmowaniu pomocy. W Dniu Dobroczynności zapraszamy na audycję

O pomaganiu i o przyjmowaniu pomocy. W Dniu Dobroczynności zapraszamy na audycję

2024-09-05, 15:39
Psychiatryczny oddział dla dzieci w Świeciu jest nie do poznania. Remont na piątkę

Psychiatryczny oddział dla dzieci w Świeciu jest nie do poznania. Remont na piątkę

2024-09-05, 14:46
Pod ten numer mogą zadzwonić samotni seniorzy. Zaprasza toruńska fundacja

Pod ten numer mogą zadzwonić samotni seniorzy. Zaprasza toruńska fundacja

2024-09-05, 13:52
Prof. Alicja Grześkowiak doceniona w Toruniu, mimo protestu środowisk feministycznych

Prof. Alicja Grześkowiak doceniona w Toruniu, mimo protestu środowisk feministycznych

2024-09-05, 13:15
Już wiadomo, czyj był pies, który zaatakował biegacza nad Brdą. Ktoś kłamał

Już wiadomo, czyj był pies, który zaatakował biegacza nad Brdą. Ktoś kłamał

2024-09-05, 12:33
Czy nowy napis zafałszuje historię Spór o pomnik Armii Czerwonej w Toruniu

Czy nowy napis zafałszuje historię? Spór o pomnik Armii Czerwonej w Toruniu

2024-09-05, 10:40
Grudziądzki szpital kupi specjalistyczny mammograf. Badania będą bardziej szczegółowe

Grudziądzki szpital kupi specjalistyczny mammograf. Badania będą bardziej szczegółowe

2024-09-05, 10:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę