Groźny przestępca przetrzymywany przez sąd w Irlandii pochodzi z naszego regionu
Polak, oskarżony o handel narkotykami, którego Irlandia nie chce wydać stronie polskiej, to mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego. Europejski nakaz aresztowania w jego sprawie wydał Sąd Okręgowy we Włocławku.
Artur C. jest w Polsce oskarżony o handel narkotykami. Ściga go kilka listów gończych i europejski nakaz aresztowania. Mężczyzna 10 lat temu uciekł z kraju. Zatrzymano go w Irlandii, jednak sąd w Dublinie nie zgadza się przekazać oskarżonego stronie polskiej, bo – jak twierdzi sędzia – zmiany, które zaszły w polskim sadownictwie nie gwarantują uczciwego procesu.
Już we wtorek informowaliśmy, że przestępca może pochodzić z naszego regionu. W środę informację potwierdziła oficjalnie rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku Aneta Sudomir-Koc . - Europejski nakaz aresztowania został wydany przez Sąd Okręgowy we Włocławku we wrześniu 2013 roku – mówi. - Powodem wydania było to, że oskarżony ukrywał się przed organami wymiaru sprawiedliwości. Ustalono, że przebywa na terenie Irlandii. W grudniu ubiegłego roku sąd we Włocławku otrzymał informację, że Artur C. został aresztowany 14 listopada 2017 roku i że czeka na rozprawę.
Czy ścigany wróci do kraju? Sąd w Dublinie uzależnia to od opinii Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jeśli ten podzieli opinie Irlandii na temat polskiego sądownictwa, Artur C. nie będzie sądzony we Włocławku, ale w Dublinie.