Budowa w tempie. Otwarcie w czerwcu
Nowy budynek w prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Albertynek centrum pomocowym w Bydgoszczy jest już pod dachem. Budowę obiektu wizytowali we wtorek marszałek województwa Piotr Całbecki i biskup bydgoski Jan Tyrawa.
Budynek, który powstaje dzięki środkom z RPO i dotacji samorządu województwa, pomieści stołówkę i zaplecze kuchenne oraz pokoje interwencyjne dla ofiar przemocy domowej i ośrodek terapeutyczny dla osób, które spróbują wyjść z bezdomności lub uzależnienia. Jego otwarcie planowane jest w czerwcu.
Bydgoskie albertynki prowadzą kuchnię dla ubogich od 27 lat. Dziennie wydają 150 posiłków, zaopatrują też podopiecznych w odzież i obuwie. Zakonnicom społeczniczkom zależy jednak, by pomoc świadczona wykluczonym lub zagrożonym wykluczeniem społecznym nie ograniczała się wyłącznie do tych podstawowych kwestii.
Prowadzą grupę wsparcia, w zajęciach której uczestniczy trzydziestka ubogich i bezdomnych. Odbywają się tu dyskusje i rozmowy, projekcje filmów, a latem wycieczki, piesze pielgrzymki i wspólne grillowanie w ogrodzie. Jedną z form pomocy jest wolontariat łączący personalne potrzeby placówki z indywidualną terapią osób wykluczonych. Ośrodek ma też małą wypożyczalnię książek.
- To bardzo potrzebna działalność, prowadzona z sercem i dobrymi pomysłami, oparta o gruntowną wiedzę i znajomości potrzeb w tej dziedzinie - podkreślił marszałek Piotr Całbecki.
Nowy budynek pomieści salę, która w zależności od potrzeb będzie stołówką lub miejscem prowadzenia warsztatów terapii manualnej, funkcjonalnie wyposażoną kuchnię, mieszkania interwencyjne (cztery pokoje z dostępem do łazienki i toalety) i pokoje do spotkań z prawnikiem lub porad lekarskich. Koszt inwestycji to ponad 4 miliony złotych.