Zbigniew Ziobro: polityk musi mieć nadzieję

2018-01-27, 21:58  Polska Agencja Prasowa

Polityk musi mieć nadzieję; jestem członkiem rządu, którzy nie stracił nadziei, ma ją w sercu i wychodzi z przekonania, że można dawać nadzieję innym i zmieniać rzeczywistość na lepsze - powiedział w sobotę w Toruniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Szef resortu sprawiedliwości wziął udział w sympozjum "Oblicza nadziei" w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Minister odniósł się do słów jednej z prelegentek sympozjum dr hab. Doroty Kornas-Bieli z KUL, która powiedziała, że "politycy, którzy stracili nadzieję nie powinni być politykami, bo nie mają nic do stracenia - poza własnymi stanowiskami".

"Nie sposób się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Z pewną nadzieją w głosie mogę powiedzieć, że jestem członkiem rządu, +dobrej zmiany+, zespołu ludzi, którzy nie stracili tej nadziei i mają ją w sercu" - wskazał Ziobro.

Dodał, że cokolwiek rząd Zjednoczonej Prawicy podejmuje w życiu społecznym, pomimo tego że nie jest doskonałe, bo nikt nie jest doskonały, jest wyrazem nadziei i przekonania, że można zmieniać rzeczywistość na lepsze i można dawać nadzieję innym - tym, którzy przez lata byli tej nadziei pozbawiani.

"Dlatego wbrew +totalnej opozycji+ i wielu ekspertom realizujemy i będziemy realizowali program pomocy społecznej dla polskich rodzin +Rodzina 500 plus+. Przedstawiciele opozycji mówili, że on jest niemożliwy do zrealizowania, że budżet się nie domknie, będzie wielka dziura, a jeżeli Polacy dostaną te pieniądze, to w większości przepiją. (...) My ten i inne programy realizujemy i będziemy realizować" - wskazał.

Jak podkreślił jest przekonany, że te programy dały nadzieję wielu polskim rodzinom, wielu polskim dzieciom, "które uzyskały realne wsparcie od państwa w sytuacji, w której do tej pory znajdowały się bez nadziei na takie wsparcie" - wskazał Ziobro.

Dodał, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie jest przeciwny udzielaniu pomocy uchodźcom, a wyrazem tego - jak zaznaczył - może być powołanie, jako ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego Beaty Kempy, która odpowiada za pomoc ludziom na Bliskim Wschodzie i w krajach północnej Afryki.

"Ten rząd miał odwagę przeciwstawić się nieprzemyślanej polityce Unii Europejskiej, która pod wpływem interesów pani kanclerz Merkel i kilku europejskich polityków, ideologów, postanowiła szeroko otworzyć granice na tzw. uchodźców. (...) Ten rząd poprzez czyny dowiódł, że miał odwagę realizować konsekwentnie zapowiedzianą politykę. Miał odwagę powiedzieć +nie+ polityce nieroztropnej i nieodpowiedzialnej" - stwierdził Ziobro.

Podkreślił, że w zeszłym roku nasz rząd przekazał na pomoc dla ludzi dotkniętych kataklizmem wojny kwotę 200 mln zł. "Można powiedzieć, że to mało i powinniśmy więcej. Zgoda. Będziemy starali się pomóc więcej, ale jeżeli zmierzymy wysiłek finansowy innych, bogatszych od nas państw, to możemy powiedzieć, że nie mamy powodów do wstydu" - mówił minister sprawiedliwości.

Jego zdaniem Polska powinna aktywnie uczestniczyć w pomocy osobom poszkodowanym w wyniku wojen i będzie robiła to konsekwentnie np. poprzez wspieranie organizacji charytatywnych działających na miejscu, w tym kościelnym.

"Wielką pomoc tam na miejscu niesie Kościół. Współpraca z Kościołem jest jednym z głównych priorytetów naszego rządu. Ludzie Kościoła są na miejscu, znają te środowiska i wspólnoty oraz są gotowi z wielkim poświęceniem, narażając własne życie nieść pomoc najbardziej bezbronnym, potrzebującym, często nie patrząc na to z jakiego środowiska się oni wywodzą" - dodał Ziobro.

Wskazał, że w swojej działalności w ministerstwie sprawiedliwości on, jak i jego współpracownicy starają się działać tak, żeby dawać nadzieję pokrzywdzonym, cierpiącym, tym którzy doznają niesprawiedliwości. W jego ocenie taka jest rola ministra sprawiedliwości.

Wymienił kilka spraw i zmian w prawie, które pokazują kierunek działalności resortu pod jego rządami.

"Kiedy zostałem ministrem sprawiedliwości to sprawdziłem, że rok wcześniej do sądów w całej Polsce trafiły zaledwie dwa akty oskarżenia w sprawie lichwy - wyłudzania ogromnych pieniędzy przez pożyczających często małe sumy na wysoki procent. Dzisiaj mogę państwu przekazać, że w wyniku moich decyzji w kraju toczą się setki takich postępowań. Mamy bardzo wiele spraw, w których mogliśmy przynieść nadzieję konkretnym ludziom" - podkreślił Ziobro.

Dodał, że państwo w stosunku do pokrzywdzonych w tym procederze odwracało się wcześniej tyłem do obywateli i nie było zainteresowane pomocą, było w tym względzie "teoretycznym państwem".

"Okazało się, że można inaczej. (...) Innym przykładem tego rodzaju naszej działalności jest reprywatyzacja w Warszawie - oczywiście jedno wielkie oszustwo i złodziejstwo, które było chronione pod kloszem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, pomimo, że słyszała o tym, o wielu krzywdach i niesprawiedliwościach, a nawet o głośnym morderstwie. Nie zrobiła nic, żeby ten proceder ukrócić. Nie zrobił też nic w tej sprawie Donald Tusk oraz jego następczyni Ewa Kopacz, pomimo tego, że dysponowali wszelkimi służbami i możliwościami, instrumentami umożliwiającymi powstrzymanie oszustów" - mówił Ziobro.

Wspomniał, że obecnie rządzący byli gotowi pójść pod prąd i zrealizować szereg koniecznych reform w wymiarze sprawiedliwości - zmian w sądownictwie.

"Jestem przekonany, że w rezultacie tej reformy polskie sądy będą bardziej przyjazne dla ludzi, będą szybciej rozpoznawać sprawy, a Polacy będą w nich mogli znajdować sprawiedliwość" - ocenił Ziobro. (PAP)

Region

Toksyczne opary wydostały się z zakładu. Inspektorzy prowadzą kontrolę we włocławskim Anwilu

Toksyczne opary wydostały się z zakładu. Inspektorzy prowadzą kontrolę we włocławskim Anwilu

2024-11-05, 17:00
Jeszcze nie pada śnieg, ale już spadają liście Zarządca ma obowiązek je posprzątać

Jeszcze nie pada śnieg, ale już spadają liście! Zarządca ma obowiązek je posprzątać

2024-11-05, 15:29
Muzeum ze Szwecji interesuje się wampirką z Pnia, ale Zosia ma zostać na stałe w Bydgoszczy

Muzeum ze Szwecji interesuje się „wampirką" z Pnia, ale Zosia ma zostać na stałe w Bydgoszczy

2024-11-05, 15:02
Od roku w Świeciu obowiązuje nocna prohibicja. Zakaz przyniósł spodziewany efekt

Od roku w Świeciu obowiązuje nocna prohibicja. Zakaz przyniósł spodziewany efekt?

2024-11-05, 13:48
Centrum Chirurgii Robotycznej w bydgoskim CO otwarte. To pierwsze takie miejsce w kraju [zdjęcia]

Centrum Chirurgii Robotycznej w bydgoskim CO otwarte. To pierwsze takie miejsce w kraju [zdjęcia]

2024-11-05, 12:46
Ministerstwo o ECF Camerimage: Utrzymano decyzję o wstrzymaniu II etapu inwestycji

Ministerstwo o ECF Camerimage: Utrzymano decyzję o wstrzymaniu II etapu inwestycji

2024-11-05, 11:31
Jechał do wypadku, sam wjechał do rowu. Nietypowe zdarzenie w Tryszczynie

Jechał do wypadku, sam wjechał do rowu. Nietypowe zdarzenie w Tryszczynie

2024-11-05, 11:12
Gubił ładunek, przypłacił to mandatem. Mnóstwo buraków na wylotówce z Inowrocławia

Gubił ładunek, przypłacił to mandatem. Mnóstwo buraków na „wylotówce” z Inowrocławia

2024-11-05, 10:29
Cena za ogrzewanie w Grudziądzu symbolicznie w dół. OPEC stawia na biomasę

Cena za ogrzewanie w Grudziądzu symbolicznie „w dół”. OPEC stawia na biomasę

2024-11-05, 10:06
Ciężarówka i osobówka zderzyły się na dk 25 w Mąkowarsku. Dwie osoby są ranne

Ciężarówka i osobówka zderzyły się na dk 25 w Mąkowarsku. Dwie osoby są ranne

2024-11-05, 09:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę