Bydgoscy policjanci wyjaśniają okoliczności weekendowych tragedii

2018-01-07, 17:11 Kamila Zroślak

Ciało 19-latka odkryli strażacy w jednej ze studni przy ul. Agrestowej w bydgoskiej Smukale. Fot. Kamila Zroślak

Mężczyzna, którego ciało znaleziono 6 stycznia w bydgoskim Fordonie, prawdopodobnie był bezdomny. Bydgoscy policjanci próbują ustalić jego tożsamość. Sprawą zajmuje się też prokuratura.

"Na zwłoki trafili wczoraj przy ul. Wyszogrodzkiej przy okazji poszukiwań innej osoby, która się odnalazła" - mówi Piotr Duziak z Wojewódzkiej Komendy Policji w Bydgoszczy.

Jak doszło do utonięcia 19-latka w studni? "Policjanci wyjaśniają również okoliczności tej tragicznej śmierci młodego bydgoszczanina, którego ciało w nocy odkryli strażacy w jednej ze studni przy ul. Agrestowej w bydgoskiej Smukale" - mówi Piotr Duziak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

"Był dobrym człowiekiem" - tak o 19-letnim bydgoszczaninie mówią jego koledzy i sąsiedzi. Chłopak zaginął w piątek. Byli tacy, którzy tego dnia go widzieli.

Policja ustala okoliczności śmierci mężczyzny, krórego zwłoki znaleziono przy ul. Wyszogrodzkiej - mówi mł. asp. Piotr Duziak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy