Z sesji Rady Miasta w Bydgoszczy
Bydgoscy radni PO i SLD chcą, by aleje Lecha Kaczyńskiego na Kapuściskach ponownie nosiły nazwę al. Planu 6-letniego. Taki wniosek znalazł się w dzisiejszym porządku obrad sesji Rady Miasta.
Bydgoscy radni uchwalili budżet na 2018 rok. W przyszłym roku miasto planuje wydać rekordową sumę - prawie 700 milionów złotych - na inwestycje. Radni koalicji PO i SLD oceniają przyszłoroczne finanse jako proinwestycyjne, opozycja uważa, że budżet jest efektowny, ale nierealny. Ostatecznie za jego przyjęciem zagłosowało 19 radnych, 12 było przeciw.
Jak wygląda przyszłoroczny budżet miasta w liczbach? Prawie 700 mln zł przeznaczonych ma być na inwestycje. Dochody mają sięgnąć ok. 2,1 mld zł, wydatki - ok. 2,3 mld zł, a deficyt - 203 mln zł. Zadłużenie miasta wzrośnie o 201 mln zł, do kwoty 1 mld 242 mln zł.
Najwięcej ze środków na inwestycje przewidziano na drogi i komunikację. Największe inwestycje, które będą realizowane w przyszłym roku w mieście to: rozbudowa ul. Kujawskiej o drugą jezdnię wraz zakupem tramwajów, rozbudowa ul. Grunwaldzkiej, budowa mostu drogowo-tramwajowego przez Brdę, modernizacja pętli tramwajowej na osiedlu Kapuściska i budowa drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej.
Bydgoscy radni zdecydowali też o zmniejszeniu kwoty dofinansowania dla Camerimage. Rada Miasta głosami PO-SLD poparła propozycję prezydenta, który w przyszłorocznym budżecie na wsparcie festiwalu przeznaczył 500 tys. zł. Dotychczas kwota dofinansowania wynosiła 2,5 mln rocznie. Obcięcie dotacji to odpowiedź na list intencyjny w sprawie utworzenia Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage w Toruniu, jaki podpisali minister kultury, prezydent Torunia oraz twórca Camerimage. Radni PiS domagali się dziś informacji na temat przyszłości festiwalu. Chcieli, by na sesji pojawił się Marek Żydowicz. Ale ostatecznie radnym musiała wystarczyć informacja prezydenta.