Posłowie PO ws. policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Bydgoscy posłowie PO Paweł Olszewski oraz Michał Stasiński zapowiadają pismo do ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka ws. policyjnej interwencji wobec braci P. z bydgoskiego Fordonu.
Spór dotyczy przebiegu zatrzymania oraz o przyczyn powstania siniaków u zatrzymanych. Pojawiło się podejrzenie, że bracia zostali pobici. Sprawę bada prokuratura w Nakle nad Notecią. Z kolei bydgoska prokuratura bada kwestię znieważenia policjantów. Są też prowadzone postępowania dyscyplinarne przez samą policję, a zastępca komisariatu w Fordonie stracił stanowisko.
Zdaniem posła Pawła Olszewskiego wiceszef komisariatu to kozioł ofiarny w sprawie.
Poseł Michał Stasiński uważa, że tego typu zdarzenia, jak w bydgoskim Fordonie, ale nie tylko, niszczą wizerunek policji.
Rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji Monika Chlebicz sprawy dzisiaj nie komentuje, przypominając, że stanowisko policji jest znane i zostało wyrażone we wcześniejszym oświadczeniu.
Czytamy w nim m.in. że "Jak wynika z relacji policjantów, mężczyźni utrudniali wykonanie tej czynności, nie podporządkowywali się poleceniom wydawanym przez policjantów oraz w trakcie interwencji zaczęli szarpać się z policjantami, a jeden z nich podjął próbę ucieczki, podczas której się przewrócił. Podczas interwencji mężczyźni kierowali w stronę policjantów słowa powszechnie uznane za obraźliwe i wulgarne, a także jeden z nich odgrażał się, że „załatwi policjantów". (...) Na potrzeby prokuratorskiego śledztwa oraz czynności wyjaśniających prowadzonych przez Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy zabezpieczono nagrania z pomieszczeń monitorowanych w komisariatach, gdzie przebywali zatrzymani. Na tym etapie nie możemy wykluczyć, że oskarżenia kierowane w stronę policjantów są przyjętą linią obrony”.
Policja czeka na wyjaśnienie tej sprawy przez prokuraturę, do której dostarczono dokumentację z przebiegu interwencji.