Toruń/ PiS i PO zgłoszą kandydatów na prezydenta miasta
Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska zgłoszą kandydatów na prezydenta Torunia. Nie jest jeszcze przesądzone, kto stanie do walki o fotel włodarza miasta. Rządzący od 2002 r. samorządem Michał Zaleski (Czas Gospodarzy) czeka na zmiany w ordynacji wyborczej.
Zaleski po raz pierwszy na prezydenta Torunia został wybrany z lokalnego komitetu 15 lat temu. Z powodzeniem ubiegał się o reelekcję w 2006, 2010 i 2014 r.
"Prezydent uważa, że ciężko byłoby wystartować w zawodach nie wiedząc, jak one będą wyglądały. Dlatego czeka na szczegóły odnośnie planowanych zmian w ordynacji wyborczej" - powiedziała PAP rzecznik prasowa Zaleskiego Anna Kulbicka-Tondel.
Wiceprezydentem miasta z Prawa i Sprawiedliwości jest Zbigniew Rasielewski. Przedstawiciele partii nie przesądzają jeszcze jednak, kto będzie ich kandydatem w 2018 roku.
"Pewne jest to, że wystawimy swojego kandydata. W tym momencie nie możemy jeszcze potwierdzić, kto nim będzie. Nie ma oficjalnego kandydata naszej partii" - powiedział PAP radny miejski z PiS Karol Wojtasik.
W Platformie Obywatelskiej poważnie rozważane są trzy nazwiska - posłów Tomasza Lenza i Arkadiusza Myrchy oraz marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego.
"Powiedzieliśmy już wcześniej jednoznacznie, że my kandydata w wyborach prezydenckich w Toruniu wystawimy. Nie znamy jednak ordynacji wyborczej, więc dokonamy wyboru wtedy, gdy nowa ordynacja będzie znana, ponieważ chcemy się do niej dostosować. Kandydatami, których rozważamy są Lenz, Myrcha i Całbecki" - powiedziała PAP Lenz.
Poseł PO dodał, że wybór ten podyktowany jest ich rozpoznawalnością wśród mieszkańców. Wspomniał jeszcze nazwisko parlamentarzysty ze swojej partii, byłego opozycjonisty w okresie PRL-u Antoniego Mężydło, który zdaniem Lenza jest również rozpoznawalny, a raczej w nieodległej przyszłości wybiera się na emeryturę.
Drugie miejsce w wyborach prezydenckich w Toruniu w 2014 roku zajęła Joanna Scheuring-Wielgus (17,3 proc. głosów), dziś posłanka Nowoczesnej. Przedstawiciele partii podczas niedawnej konwencji regionalnej w mieście wskazywali, że nie podjęli jeszcze decyzji odnośnie startu ich kandydata w wyborach na fotel włodarza miasta, gdyż nie znają nowego kształtu ordynacji wyborczej, a także nadal prowadzą rozmowy koalicyjnego dotyczące wspólnych list w wyborach samorządowych z innymi partiami opozycyjnymi.
Wśród potencjalnych kandydatów na prezydenta Torunia mogą pojawić się także przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej bądź innych komitetów, ale te również nie zdecydowały dotychczas o wyborze konkretnych nazwisk. (PAP)