Dyrektor Pałacu w Lubostroniu: w parku w stylu angielskim zniszczonych 1500 drzew

2017-09-14, 11:16  Polska Agencja Prasowa/Tomasz Więcławski

Zabytkowy park w stylu angielskim okalający XVIII-wieczny pałac w Lubostroniu ucierpiał bardzo mocno podczas sierpniowych nawałnic.

"Zniszczonych jest 1500 drzew. Potrzeba czterech pokoleń, żeby wszystko naprawić" - powiedział PAP dyrektor obiektu Andrzej Budziak.

Nawałnice przeszły przez teren zespołu pałacowo-parkowego dwa razy. W pierwszych dniach sierpnia oraz w nocy z 11 na 12, gdy ucierpiały w Polsce trzy województwa. Teren parku ma łącznie 40 ha, a zniszczona została połowa drzewostanu.

"Czegoś podobnego nie pamiętają najstarsi ludzie. Trzeba się zastanowić, jak zrobić, żeby kolejne pokolenia, bo już nie my, mogły cieszyć się tym pięknym parkiem. O stratach trudno nawet w tej chwili mówić. Upadło ok. 1500 drzew i ogołociło tereny pięknego angielskiego parku. Były to pamiątki zakładanego kilka wieków temu miejsca. Wiatr zniszczył 20 pomników przyrody - na 38 istniejących tutaj. Wiatr przewracał nawet dwustuletnie drzewa. Wichura skręcała je, jak zapałeczki. Pracuję tutaj 18 lat i widok leżących, pomęczonych i splątanych drzew bardzo mnie smuci" - dodał Budziak.

Zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu został wybudowany na zlecenie hrabiego Fryderyka Skórzewskiego przez architekta Stanisława Zawadzkiego w latach 1795-1800. Nazwę budowli, nawiązującą do słów "lube ustronie", nadał jej właściciel. Jako zabytek pałac został uznany w 1933 r. przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Po II wojnie światowej zarządzało nim Państwowe Gospodarstwo Rolne i znajdował się tu m.in. ośrodek wczasów pracowniczych. Od 1994 r. jest instytucją kultury prowadzoną obecnie przez samorząd województwa. W zabytkowym kompleksie odbywają się m.in. koncerty, wernisaże i spektakle teatralne. Działa w nim także restauracja, możliwe jest też wynajęcie apartamentów.

"Nie chcemy i nigdy nie chcieliśmy, żeby była tu +tancbuda+. Nasz obiekt może nie jest szczególnie znany i rozpropagowany, ale to klasycyzm w czystej postaci. Dzisiaj możemy opłakiwać straty, ale odbudujemy je na pewno. Naukowcy z Narodowego Instytutu Dziedzictwa badali nasz park i chcieli pokazać to miejsce od okresu średniowiecza oraz po zakupie przez rodzinę Skórzewskich. Cztery pokolenia tych ludzi pracowały nad budową tego parku i jego pięknem. Nie ma możliwości, że uprzątniemy wszystko przed zimą. Potrzeba na to być może kilku lat. W las musi wjechać ciężki sprzęt, a jego zamówienie, to ciężkie pieniądze. Mam nadzieję, że ci, którzy odwiedzali to miejsce, nasi przyjaciele, pomogą nam" - dodał dyrektor.

Ogrodnik zajmujący się parkiem Paweł Szymański wyjaśnił, że parki w stylu angielskim charakteryzują się możliwie najmniejszą ingerencją człowieka w drzewostan.

"Teren po nawałnicy był tak zawalony, że trudno było przejść od samej bramy. Mamy wielki kryzys. Połowa drzewostanu zostanie definitywnie usunięta. To lipy, robinie akacjowe, klony, jawory. Całe aleje zostały zniszczone. Wiatr połamał także dęby, topole i świerki. 250-letnie lipy zostały roztrzaskane w pył. Najgrubsze powalone drzewo miało 374 cm obwodu. Część parkowa wyłączona jest obecnie ze zwiedzania ze względu na niebezpiecznie zwisające konary" - wspomniał Szymański.

Wskazał także na konsekwencje nawałnicy związane z nieobecnością na tym terenie dotychczas bytujących gatunków drzew i ptaków.

"Park stał się praktycznie martwy. Nie było słychać głosów ptaków i wałęsających się zwierząt. Mamy tutaj parę gatunków dzięciołów m.in. zielonego i czerwonego, kosy, szpaki, sroki, puchacze, sowy i pełno nietoperzy. Wiatr je wypłoszył" - dodał ogrodnik. Po parku na co dzień biegały również wcześniej jelenie czy daniele.

Wszyscy w Lubostroniu podkreślają, że to cud, że nie ucierpiały w znacznym stopniu budynki. Tylko w dwóch bocznych były pewne straty.

"Bazy i kapitele podpierające naszą willę palladiańską przyjechały z Warszawy, a pierwotnie miały być w Kościele Opatrzności Bożej. Stąd mówimy, że opatrzność czuwa. Można to podtrzymać i dziękować, że żadne z potężnych drzew nie spadło na pałac i go nie zniszczyło" - podsumował dyrektor Budziak.

Pałac w Lubostroniu nawiązuje swoim kształtem do Villa Rotonda z Vicenzy, rezydencji autorstwa Palladia czy warszawskiej Królikarni. Na froncie budowli widnieje napis w języku łacińskim Sibi Amicitiae Et Posteris MDCCC (Sobie, przyjaciołom i potomnym 1800). Pod kopułą zwiedzający mogą podziwiać fryz przedstawiający antyczną procesję ofiarną, a niżej znajdują się płaskorzeźby nawiązujące m.in. do historycznych bitew pod Koronowem i Płowcami, a także płaskorzeźba przedstawiająca królową Jadwigę przyjmującą mistrza zakonu krzyżackiego Konrada von Jungingena.

Tomasz Więcławski (PAP)

Żnin

Region

Nowi dawcy szpiku poszukiwani To nie boli, na początek wystarczy wymaz z policzka

Nowi dawcy szpiku poszukiwani! To nie boli, na początek wystarczy wymaz z policzka

2024-10-15, 12:45
Jedna osoba zginęła, a cztery trafiły do szpitali. Śledztwo po wypadku koło Golubia-Dobrzynia

Jedna osoba zginęła, a cztery trafiły do szpitali. Śledztwo po wypadku koło Golubia-Dobrzynia

2024-10-15, 11:26
Robi furorę nie tylko wśród miłośników astronomii. Kometa stulecia na niebie [wideo]

Robi furorę nie tylko wśród miłośników astronomii. „Kometa stulecia” na niebie [wideo]

2024-10-15, 10:31
Politolożka UMK: Wyborcy oczekiwali więcej, a politycy czują, że mogli więcej zrobić [Rozmowa Dnia]

Politolożka UMK: Wyborcy oczekiwali więcej, a politycy czują, że mogli więcej zrobić [Rozmowa Dnia]

2024-10-15, 09:01
Samorząd wie lepiej, czy most wymaga remontu. Nowa Lewica o nowym podziale pieniędzy

„Samorząd wie lepiej, czy most wymaga remontu". Nowa Lewica o nowym podziale pieniędzy

2024-10-15, 08:30
Pierwszy bydgoszczanin na ośmiotysięczniku Krzysztof Słomiński zdobył Manaslu [zdjęcia]

Pierwszy bydgoszczanin na ośmiotysięczniku! Krzysztof Słomiński zdobył Manaslu [zdjęcia]

2024-10-15, 07:51
Na ciemne jesienne wieczory bardzo jasny przekaz: uważajcie na drogach i przejściach [wideo]

Na ciemne jesienne wieczory bardzo jasny przekaz: uważajcie na drogach i przejściach! [wideo]

2024-10-15, 07:00
Dla nas to może oznaczać tylko jedno: wysiedlenie. Niepokoje po spotkaniu w sprawie CPK

„Dla nas to może oznaczać tylko jedno: wysiedlenie". Niepokoje po spotkaniu w sprawie CPK

2024-10-14, 21:00
Nauczyciele i dyrektorzy z regionu nagrodzeni w Toruniu. Dla nich praca to pasja

Nauczyciele i dyrektorzy z regionu nagrodzeni w Toruniu. Dla nich praca to pasja

2024-10-14, 20:30
Oszuści od fałszywych zbiórek dla powodzian zatrzymani. Bydgoscy śledczy w akcji [wideo, zdjęcia]

Oszuści od fałszywych zbiórek dla powodzian zatrzymani. Bydgoscy śledczy w akcji [wideo, zdjęcia]

2024-10-14, 20:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę