Mieszkaniec Smukały nie dostanie odszkodowania za swój zniszczony dom w Sośnie
Mieszkaniec Smukały w wyniku nawałnic na przełomie 11 i 12 sierpnia stracił dom w Sośnie w powiecie sępoleńskim, którego jest współwłaścicielem. Wichura przewróciła szczyt budynku. Nie otrzymał jednak żadnej pomocy ze strony państwa, bo jak się okazuje żadna pomoc mu nie przysługuje.
Problem polega na tym, że pan Andrzej nie mieszka w Sośnie. Pracuje w Niemczech. Ma też dom na działkach w Smukale, w którym oficjalnie mieszka. A ostatnio został współwłaścicielem domu w Sośnie, do którego chciał się kiedyś przeprowadzić.
- Nie możemy pomóc komuś kto nie jest mieszkańcem naszej gminy - mówi wójt gminy Sośno Leszek Stroiński.
Dorota Hass dyrektor Wydziału Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy potwierdza słowa wójta - żadna pomoc Panu Andrzejowi ze strony władz w świetle prawa się nie należy. Jeżeli nie był zameldowany, ani nie mieszkał w Sośnie w chwili nawałnicy, to niestety będzie musiał odbudować dom z własnych środków.
Dorota Hass przyznała także, że podobnych telefonów do Urzędu Wojewódzkiego jest więcej. Otrzymaliśmy również zgłoszenie od słuchaczy, że do rodziny Państwa Sobieskich ze Skoraczewa w gminie Sośno, mimo dużych strat, wciąż nie dotarł inspektor budowlany, by oszacować szkody. Wójt zapewnia, że nikt nie zostanie bez pomocy.