Kryminalni przerwali narkotykową działalność
Na 3 miesiące do aresztu trafili dwaj mężczyźni podejrzani o narkotykową działalność, zatrzymani przez kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy.
Policjanci zabezpieczyli u nich znaczne ilości narkotyków, wśród nich około 6,5 kg różnego rodzaju środków odurzających i psychotropowych: marihuany, kokainy i amfetaminy, a także ponad 1030 tabletek ekstazy i 15 kg różnego rodzaju substancji służących do zwiększenia wagi. Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci nadal pracują nad sprawą i nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy od kilku miesięcy pracują nad grupą trudniącą się działalnością narkotykową. Do pierwszego zatrzymania w tej sprawie doszło w połowie 15 maja br. Policjanci ustalili, że w jednym z mieszkań na ul. Kołłątaja w Bydgoszczy mogą znajdować się środki odurzające. Na tej podstawie pod namierzonym adresem przeszukali wszystkie pomieszczenia.
Jak się okazało, w jednym z pokoi, zajmowanym przez 31-letniego bydgoszczanina, w szafie zorganizowano profesjonalną plantację konopi. Zakazane rośliny miały zapewnione idealne warunki do wegetacji. Były odpowiednio naświetlane, wentylowane i nawilżane. Oprócz tego, kryminalni znaleźli pudełko z suszem, leżącym również luzem w różnych miejscach: na podłodze, czy na meblach.
Policjanci zabezpieczyli w sumie 6 sztuk konopi, a także blisko 180 g - jak wykazały wstępne testy - marihuany. 31-letni "plantator" został zatrzymany i usłyszał zarzut uprawy konopi.
Kryminalni doskonale wiedzieli jednak, że to tylko jeden element układanki. W toku dalszych czynności wytypowali dwóch kolejnych "uczestników" tego przestępczego procederu.
Współpraca oraz wymiana informacji z funkcjonariuszami z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KMP w Bydgoszczy, pozwoliła na zaplanowanie zasadzki. 20 lipca na parkingu jednej z galerii handlowych na terenie Bydgoszczy, kryminalni zatrzymali dwóch podejrzewanych mężczyzn w wieku 27 i 29 lat. W zajmowanych przez nich samochodzie policjanci znaleźli około 20 g kokainy, co dało podstawy do przeszukania miejsc zamieszkania, zameldowania i innych zajmowanych przez zatrzymanych pomieszczeń. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
W miejscu zamieszkania 27-latka kryminalni zabezpieczyli kilka woreczków, w których było 12 g marihuany, u 29-latka natomiast około 40 g suszu i 50 tabletek ekstazy. Policjanci szukali dalej, gdyż - jak wynikało z ich wcześniejszych ustaleń - zakazanych środków miało być znacznie więcej.
Potwierdziło się to, gdy w jednej z miejscowości powiatu bydgoskiego funkcjonariusze weszli do garażu wynajmowanego przez młodszego z mężczyzn. Tam, kryminalni znaleźli 6,5 kg marihuany, co potwierdziły ekspertyzy policjantów z laboratorium kryminalistycznego, 1032 tabletki ekstazy, a także 15 kg różnego rodzaju sproszkowanej substancji, która jest w trakcie badań.
Znaleziono ponadto, tzw. dilerówki, czyli woreczki, w których sprzedaje się porcje narkotyków, 3 wagi elektroniczne do rozważania i zgrzewarkę.
Na podstawie zgromadzonego przez policjantów obszernego materiału dowodowego, 22 lipca obaj podejrzani usłyszeli w prokuraturze zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Jeszcze tego samego dnia decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za przestępstwo, o które są podejrzani, grozi do 10 lat więzienia, jednakże nie krócej niż rok.
Na poczet przyszłych kar, do tej pory kryminalni zabezpieczyli mienie około 80 tysięcy złotych. Sprawa jest rozwojowa.