Skarga ws. nieprawidłowości w prosektorium
Jest oficjalna skarga rodziny, lecznica prowadzi postępowanie wyjaśniające. Chodzi o pracownika prosektorium w bydgoskim szpitalu Biziela, który miał żądać 100 zł od bliskich zmarłej kobiety za okazanie zwłok. Tymczasem nie miał do tego prawa.
Prosektor miał schować pieniądze do szuflady i nie wydać rachunku. Dyrekcja szpitala zapewniała, że sprawę wyjaśni, ale dopiero wtedy, gdy ktoś z rodziny zmarłej oficjalnie złoży skargę. Jak się dowiedziało Polskie Radio PiK, ta już wpłynęła. Teraz lecznica ma 30 dni na jej rozpatrzenie.
Wcześniej szefostwo szpitala Biziela zapowiadało, że jeżeli zarzuty wobec pracownika prosektorium się potwierdzą, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje.
Kamila Wicińska, rzeczniczka szpitala przypomina, że posektor nie ma prawa brać pieniędzy za okazanie zwłok, nie wolno mu także ubierać ciał. Zdarza się jednak, iż rodziny same proszą, aby za opłatą ubrać zwłoki, bo w zakładzie pogrzebowym za taką usługę zapłacą więcej.