Po 18 latach zatrzymano sprawcę głośnych i groźnych przestępstw
We włocławskiej komendzie policji nie ma "Archiwum X" jednak policjanci i tak zatrzymali mężczyznę, który - zdaniem prokuratury - 18 lat temu brał udział w dwóch niezwykle groźnych przestępstwach.
Chodzi o napad z bronią w ręce na jubilera w Lipnie. Sprawcy ukradli wówczas 140 tysięcy z złocie. Drugim przestępstwem na koncie zatrzymanego, było spektakularne włamanie do stoiska jubilerskiego we włocławskim domu handlowym "Kujawiak". Bandyci przebrali się wówczas za robotników remontujących centrum handlowe. Wnieśli do budynku skrzynię, w której ukryty był ich kompan. Nocą mężczyzna wyszedł ze skrzyni, wyłączył system alarmowy i ukradł kosztowności warte 50 tysięcy złotych.
Prokurator Bogumiła Gozdan informuje, że po 18 latach śledczy dotarli do człowieka, który brał udział w obydwu przestępstwach. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz kilkanaście lat więzienia.
Według niepotwierdzonych informacji, na Macieja B. doniósł jeden z jego kompanów. Prokuratura nie komentuje jednak tej wersji.