Przypadkowa śmierć. Tomasz B. z zarzutem zabójstwa
27-letni Tomasz B. usłyszał zarzut zabójstwa 24-letniego Dawida M. Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek niedaleko dworca PKP w Bydgoszczy. Sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Odmówił składania wyjaśnień.
- Doszło do zdarzenia, w którym 2 osoby spotkały się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. zarówno pokrzywdzony jak i podejrzany nie znali się, spotkanie było zupełnie przypadkowe. Pokrzywdzony w towarzystwie kolegi chodził po mieście i w pewnym momencie na ul. Dworcowej przy Sobieskiego doszła do niego grupa, w której był podejrzany. Zupełnie bez przyczyny doszło do słownej scysji w trakcie której podejrzany kilkakrotnie ugodził podejrzanego nożem - powiedział prokurator Piotr Dunal, zastępca Prokuratora Rejonowego Bydgoszcz - Północ.
Przy postawieniu zarzutu zabójstwa kluczowe okazały się zeznania świadków. Zapisy z monitoringu będą nadal analizowane. Na jutro zaplanowana jest sekcja zwłok ofiary.
Pozostała dwójka z trójki zatrzymanych do sprawy, po przesłuchaniu w charakterze świadków, została zwolniona z policyjnego aresztu.