Pożar w Centrum Onkologii w Bydgoszczy
Ewakuowano jedno ze skrzydeł Centrum Onkologii w Bydgoszczy. W jednym ze skrzydeł lecznicy pojawił się dym, czuć też było charakterystyczny swąd. Paliła się główna rozdzielnia prądu. Ogień opanowano.
Ze względu na duże zadymienie podjęto decyzję o przeniesieniu kilku pacjentów i około 20osób personelu jednego z budynków szpitala do niezagrożonej części Centrum Onkologii. Strażacy sprawdzają wszystkie pomieszczenia budynku, w którym doszło do pożaru. Na miejscu działało 6 zastępów straży pożarnej.
"Przed 7:00 w jednym z pomieszczeń wybuchł pożar" - mówi Piotr Muzyczuk, dyrektor do spraw logistyki Centrum Onkologii w Bydgoszczy.
"Ogień pojawił się w pomieszczeniu z akumulatorami odpowiedzialnymi za podtrzymanie oświetlenia ewakuacyjnego, stąd charakterystyczny zapach spalonego plastiku" - mówi dowodzący akcją starszy kapitan Piotr Stepka z bydgoskiej straży pożarnej.
Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Na czas oględzin i przewietrzenia pomieszczeń blok operacyjny oraz oddział intensywnej terapii bydgoskiego Centrum Onkologii, zostały zamknięte