Nie zatrzymał się do kontroli - uciekając spowodował kolizję
Patrol z bydgoskiej "drogówki" zatrzymał mieszkańca Bydgoszczy, w którego organizmie stwierdzono 4 promile alkoholu. 42-letni mężczyzna nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, a uciekając spowodował spowodował kolizję. Chwilę później był już w rękach funkcjonariuszy.
15 czerwca ok. godz. 18:00, kontrolując pojazdy przy ul. Łochowskiej w Bydgoszczy, patrol ruchu drogowego zauważył samochód vw polo jadący w kierunku centrum miasta. Jeden z policjantów postanowił zatrzymać kierującego do kontroli. Widząc funkcjonariusza, kierowca przyspieszył i zaczął uciekać.
Mundurowi ruszyli za nim w pościg, jednocześnie powiadamiając o całej sytuacji dyżurnego bydgoskiej policji. Uciekając przed funkcjonariuszami, kierowca vw zderzył się na ul.
Nakielskiej z oplem. To jednak go nie powstrzymało. Skręcił w ul. Notecką, a następnie w ul. Spacerową. Pościg zakończył się na ul. Wiśniowej, gdzie policjanci zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało, 42-letni bydgoszczanin uciekał, gdyż prowadził bez prawa jazdy, które zostało jemu odebrane. To nie był jednak jego jedyny problem. Policjanci wyczuli od kierowcy alkohol, co potwierdziło badanie trzeźwości mężczyzny. Zatrzymany bydgoszczanin miał 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna będzie odpowiadać za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej, kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.
Warto przypomnieć, że z dniem 1 czerwca 2017 roku w kodeksie karnym nastąpiły zmiany. Do katalogu przestępstw dołączył m.in. art. 178b, mówiący o tym, że - "kto pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".