Opłaty za śmieci w Bydgoszczy bez zmian
Bydgoszczanie nie zgodzili się na uzależnienie opłat za wywóz śmieci od wielkości mieszkania. W konsultacjach społecznych forsowanemu przez ratusz pomysłowi powiedzieli "nie". Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski rezygnuje więc z wprowadzania zmian w systemie opłat za odpady komunalne.
Choć konsultacje formalnie trwają do jutra, to decyzja została już podjęta.
- Nie po to organizujemy konsultacje, żeby je lekceważyć, tylko faktycznie chcieliśmy poznać głos mieszkańców. Szanując ten wynik tego systemu na ten moment, ale także w przyszłym roku nie mam zamiaru zmieniać - powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
W konsultacjach na temat zmian w systemie opłat za wywóz odpadów komunalnych wzięło udział zaledwie 3 tys. bydgoszczan, ale większość opowiedziała się za pozostawieniem systemu, w którym płaci się za osobę, z zastrzeżeniem możliwej podwyżki do 13,50 zł/os.
Prezydent Rafał Bruski rezygnuje też z wprowadzania podwyżek, bo jak mówi nie to było jego celem.
- Nie chodzi o 50 gr podwyżki, bo szkoda całego zamieszania. Chodzi jednak o to, by doprowadzić poprzez zmianę systemu do tego, aby wszyscy mieszkańcy płacili. Warto przypomnieć, że około 300 tys. mieszkańców płaci za odpady, ale około 50 tys. mieszkańców nie płaci. Musimy zintensyfikować poszukiwania tych osób - dodał prezydent miasta.
Prezydent Bydgoszczy zapowiada uszczelnienie systemu, ale jak przyznaje nie będzie to łatwe.
Od 1 stycznia 2016 r. w Bydgoszczy obowiązują dwie stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla nieruchomości lub części nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy: 13 zł od osoby zamieszkującej w przypadku prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów, 39 zł od osoby zamieszkującej w przypadku, gdy nie jest prowadzona selektywna zbiórka odpadów.
Na najbliższej, czerwcowej sesji Rady Miasta władze Bydgoszczy zaproponują radnym zmiany w systemie opłat za śmieci jedynie w odniesieniu do nieruchomości niezamieszkałych.
– Przeprowadzone analizy potwierdziły, że 35 proc. wszystkich odpadów komunalnych zbieranych na terenie miasta pochodzi właśnie z nieruchomości niezamieszkałych. Do tej pory szacowaliśmy, że jest to mniej, bo 30 proc. W tej sytuacji przedstawię radnym projekt uchwały podnoszący stawki opłat za odbiór odpadów z terenów niezamieszkałych. To będzie jedyna propozycja – podkreśla prezydent Bruski.