Umorzono sprawę tzw. afery parkingowej w Toruniu
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie tzw. afery parkingowej w Toruniu. Chodziło o zwolnienia z opłat w strefie płatnego parkowania m.in. niektórych radnych i dziennikarzy
Toruński klub opozycyjny Mieszkańców podejrzewał, że miasto mogło w ten sposób stracić kilkaset tysięcy złotych. Dla zachowania bezstronności, sprawę badała grudziądzka prokuratura.
"Umorzyliśmy śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez kierowników i dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg. Doszło do nieprawidłowego wystawiania abonamentów i zwolnień, ale nie był to efekt celowego działania, a niejasnych przepisów" - wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu, prokurator Marcin Licznerski
Maciej Cichowicz, przewodniczący klubu radnych Czas Mieszkańców nie rozumie decyzji prokuratury. Miasto zapowiada zmiany uchwały dotyczącej strefy płatnego parkowania.
Miejski Zarząd Dróg tłumaczył, że powodem zamieszania było nieprecyzyjne pojęcie służb miejskich, które mogły być zwalniane z opłat. Urzędnicy Miejskiego Zarządu Dróg decyzję prokuratury skomentować mieli podczas popołudniowego briefingu.