RIO wydała opinię w sprawie Starego Browaru w Toruniu
Regionalna Izba Obrachunkowa potwierdza, że toruńscy urzędnicy zrobili wszystko, co mogli w sprawie Starego Browaru. Przypomnijmy, budynek w 2006 roku kupiła spółka Krzysztofa Mielewczyka. Miał w nim powstać hotel. Biznesmen zginął jednak w katastrofie helikoptera.
Budynek trafiał kolejno do innych spółek, a kary za niewypełnienie umowy - ponad 700 tysięcy złotych - nie udało się wyegzekwować. Opozycyjni radni Czasu Mieszkańców twierdzili, że można było zabezpieczyć się przed tym w umowie i skierowali sprawę do prokuratury. Ta nie dopatrzyła się niedopełnienia obowiązków u urzędników i odmówiła wszczęcia postępowania.
W opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej czytamy, że „w sprawie zabezpieczenia swoich interesów związanych z dokonaną sprzedażą, Gmina Miasto Toruń wykorzystała zawarte w umowie sprzedaży narzędzia prawne celem realizacji przysługujących jej praw”. Ostatnie wezwanie do zapłaty miasto wystosowało do spółki w styczniu zeszłego roku. Likwidator spółki poinformował jednak, że ta nie jest w stanie spłacić zobowiązań, bo nie ma żadnego majątku